Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Bayern Monachium wygrał z RB Lipsk i ustanowił swój nowy rekord
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:33

Bayern Monachium wygrał z RB Lipsk i ustanowił swój nowy rekord

Bayern Monachium mecz
twitter.com/@FCBayernES
  • Bayern Monachium wygrał na własnym stadionie z RB Lipsk 1:0

  • Bawarczycy mają w Bundeslidze już siedem punktów przewagi nad najgroźniejszym rywalem

  • Jednocześnie drużyna pobiła rekord meczów z rzędu z przynajmniej jednym strzelonym golem

Bayern Monachium bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego musiał mierzyć się w hitowym starciu z RB Lipsk. Byki są jedyną drużyną, która może jeszcze zagrozić Bawarczykom w ich marszu po dziewiąte z rzędu mistrzostwo Niemiec.

Polak odpowiadał przed meczem za ponad 44% wszystkich strzelonych goli Bayernu w tym sezonie Bundesligi. Jego miejsce w ataku zajął żelazny rezerwowy Eric Maxim Choupo-Moting, który w tym sezonie ma na koncie 5 trafień we wszystkich rozgrywkach.

Bayern Monachium pokonał RB Lipsk

Kibice mieli jeszcze w pamięci pierwsze spotkanie obu ekip w tym sezonie. Na początku grudnia ubiegłego roku padł remis 3:3 i fani mieli nadzieję na podobne emocje. Na to jednak się nie zapowiadało.

Od początku spotkania to gospodarze z Lipska mieli większą inicjatywę na boisku. Bayern oddał piłkę rywalom i czekał na swoją szansę. W grze Bawarczyków brakowało dokładności, na palcach jednej ręki można było policzyć ich składne akcje z większą liczbą podań.

Jednak mimo to, to właśnie podopieczni Hansiego Flicka jako pierwsi stworzyli sobie pierwszą dogodną sytuację. W 23 minucie Choupo-Moting po kontrataku otrzymał piłkę w polu karnym i uderzył na bramkę Petera Gulacsiego, ale piłka poleciała obok słupka.

Niczego już nie zabrakło piętnaście minut później. Joshua Kimmich idealnie znalazł w polu karnym Thomasa Mullera, ten zwiódł rywala i dograł do wbiegającego Leona Goretzki. Pomocnik bez przyjęcia huknął z 11. metrów w samo okienko, a węgierski bramkarz nawet nie drgnął.

[EMBED-176]

Rekord Bayernu Monachium

Dzięki temu trafieniu Bawarczycy nie tylko zapewnili sobie prowadzenie, ale także pobili jeden ze swoich rekordów. Mecz z Lipskiem był już 62. z rzędu, w którym Bayern strzela przynajmniej jedną bramkę. Poprzedni, który wynosił 61 spotkań i został ustanowiony w sezonie 2013/2014, a trenerem Die Roten był wtedy Pep Guardiola. Zespół rozgrywki zakończył wtedy z mistrzostwem kraju.

Zespół z Lipska na swoją okazję do strzelenia bramki musiał czekać do drugiej połowy. Przez pięć minut podopieczni trenera Juliana Nagelsmanna oddali dwa groźne strzały. Najpierw uderzał Christopher Nkunku, a później Marcel Sabitzer.

Najlepszą okazję do wyrównania miał Dani Olmo w 52. minucie spotkania. Niepilnowany Hiszpan przypadkowo, bo po rykoszecie dostał piłkę w polu karnym, ale nie zdołał trafić nawet w bramkę.

Piłkarze RB Lipska w drugiej połowie mieli zdecydowaną przewagę i zepchnęli mistrzów Niemiec do obrony. Bayern był w stanie im zagrozić jedynie z kontry, ale nic z tego nie wynikało. Bawarczycy zdołali dowieźć jednobramkowe prowadzenie i na siedem kolejek przed końcem sezonu mają nad drugimi Bykami siedem punktów przewagi.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane