Burza po komunikancie Legii Warszawa o dodatkowych miejscach na mecz z Bodo/Glimt
Legia Warszawa przed meczem z Bodo/Glimt w eliminacjach Ligi Mistrzów opublikowała wpis o sprzedaży dodatkowych biletów na to spotkanie dla osób zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. Post od razu wywołał potężną dyskusję. Użytkownicy pisali o "segregacji ludzi" i "dzieleniu społeczeństwa", ale z takiej możliwości skorzystali nie tylko mistrzowie Polski.
-
Legia Warszawa sprzedała na mecz z norweskim Bodo/Glimt dodatkowe bilety
-
Wejściówki były przeznaczone dla osób zaszczepionych
-
Klub skorzystał z możliwości, jakie daje mu prawo
-
Mimo to w internecie rozpętała się potężna "burza"
Pandemia wciąż trwa, choć teraz podobnie jak i przed rokiem w trakcie lata ma ona znacznie łagodniejszy przebieg. Dzięki temu trybuny na polskich stadionach mogą wypełnić w 50%, no, chyba że klub umożliwi sprzedaż wejściówek osobom zaszczepionym przeciwko koronawirusowi.
Z takiej możliwości skorzystała m.in. Legia Warszawa , która po prostu chciała wykorzystać fakt, że obiekt przy Łazienkowskiej może zostać zapełniony o dodatkowe miejsce, a przy okazji, dać szansę fanom, którzy nie zdążyli kupić biletów w pierwszej puli, a są już zaszczepieni. Pomimo to stołeczny klub i tak spotkała fala krytyki.
Kibice na trybunach. Co mówi prawo?
Zasady są dosyć proste. Każdy stadion w Polsce, nie tylko piłkarski może na ten moment zostać zapełniony w 50 procentach. Tak stanowi par. 9 ust. 31e pkt 7 najnowszego rozporządzenia covidowego w Polsce "udostępnia się publiczności nie więcej niż 50 % liczby miejsc przewidzianych dla publiczności, zachowując co drugie miejsce wolne".
Kolejny ustęp tego paragrafu przewiduje jednak pewien wyjątek . Paragraf 9 ust. 19b tego rozporządzenia mówi, że do tych ograniczeń "nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19" Dlatego właśnie Legia Warszawa postanowiła otworzyć dodatkową turę sprzedaży biletów i dzięki temu klub mógł liczyć na większy zarobek ze sprzedaży wejściówek, a na obiekcie mogło pojawić się więcej kibiców. Korzyści były dla obu stron. Przepis ten został wprowadzony, ponieważ osoby zaszczepione są dużo mniejszym zagrożeniem, jeśli chodzi o roznoszenie wirusa. Mimo to mistrzów Polski w sieci spotkała potężna krytyka.
Legia Warszawa skrytykowana za sprzedaż dodatkowych wejściówek
Pod tweetem opublikowanym na swoim koncie przez Legię Warszawa pojawiły się miażdżące komentarze.
- Jeszcze strzelajcie do niezaszczepionych, a bo kto zabroni - napisał użytkownik "Nie".
- Dobrze radzę, nie idźcie tą drogą. Segregacja społeczeństwa nigdy dobrze się nie kończy - zatweetowała Justyna Sara Klima.
- Jak możecie oddzielać społeczeństwo.... - stwierdził Bartek.
Pojawiło się również wiele niecenzuralnych komentarzy, ale również i takie, które popierały dodatkową sprzedaż wejściówek.
- A czemu miałbyś nie wejść? Pula na 50% stadionu była dostępna dla wszystkich (zaszczepionych i niezaszczepionych). Dodatkowa pula biletów jest przeznaczona tylko dla zaszczepionych - zauważył słusznie Piotr Meroń.
Legia Warszawa nie jest jedynym klubem, który zdecydował się skorzystać z przysługującego mu prawa. Podobnie zrobiły m.in. ŁKS, Radomiak Radom, czy również zespoły żużlowe, takie jak Sparta Wrocław.
Kluby PKO BP Ekstraklasy i Speedway Ekstraligi biorą udział w akcji "Szczepimy Się" zachęcając kibiców do szczepień. Dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że ich włodarze decydują się skorzystać z możliwości sprzedaży dodatkowych wejściówek dla osób zaszczepionych i należy się spodziewać, iż kolejne drużyny będą postępowały podobnie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: