Cezary Kulesza: Będę musiał porozmawiać z trenerem Paulo Sousą
Paulo Sousa czeka poważna rozmowa z Cezarym Kuleszą. Prezes PZPN nie jest w pełni zadowolony z pracy Portugalczyka. Chodzi o nieobecność Portugalczyka na meczach w Polsce. - Powinien być na trybunach - powiedział szef polskiej federacji w rozmowie z Romanem Kołtoniem.
-
Cezary Kulesza zamierza porozmawiać z Paulo Sousą
-
Chodzi o nieobecność Portugalczyka na meczach PKO BP Ekstraklasy i Fortuna Pucharu Polski
-
Prezes PZPN uważa, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca
Paulo Sousa nie ukrywa swojej antypatii do PKO BK Ekstraklasy. Selekcjoner początkowo pojawiał się na trybunach spotkań ligowych i tych w ramach Fortuna Pucharu Polski. Na początku pracy w reprezentacji Polski chętniej również powoływał piłkarzy z naszego podwórka.
Z biegiem czasu Portugalczyk coraz rzadziej sięgał po ekstraklasowiczów i teraz nie robi tego niemal wcale. Niemal w ogóle nie widać go również na polskich stadionach, co nie podoba się Cezaremu Kuleszy. Prezes PZPN w rozmowie z Romanem Kołtoniem zapowiedział, że tak tego nie zostawi.
Cezary Kulesza chce Paulo Sousy na meczach PKO BP Ekstraklasy
Prezes PZPN zapowiedział, że porozmawia z Paulo Sousą na temat jego nieobecności na meczach PKO BP Ekstraklasy.
- Chciałbym, żeby tak było. Będę musiał porozmawiać z trenerem, bo nie wiem, jakie były ustalenia z wcześniejszym prezesem - usłyszał Roman Kołtoń.
Cezary Kulesza jest zdania, że śledzenie przez selekcjonera reprezentacji Polski zmagań z wysokości trybun bardziej motywowałoby piłkarzy do lepszej gry. Zwłaszcza tych, którzy mają aspirację, aby występować w narodowych barwach. - Na pewno powinien być. Trener, pojawiając się na trybunach dopinguje naszych ekstraklasowców, żeby lepiej i więcej energii dawali w danym meczu - uważa szef PZPN.
Paulo Sousa uważa, że jego obecność nie jest potrzebna
Portugalczyk już wielokrotnie był pytany przez dziennikarzy, dlaczego nie pojawia się na meczach PKO BP Ekstraklasy. Selekcjoner uważa, iż nie jest to potrzebne i w ten sposób odpierał ich zarzuty.
Sousa dodaje, że jego celem jest śledzenie polskich zespołów, a do tego nie jest potrzebne bycie na stadionie. Jak widać, jego spojrzenie zupełnie rozchodzi się z tym, co myśli Cezary Kulesza. Niewątpliwie obu panów czeka bardzo poważna rozmowa.
Warto podkreślić, że częściej niż selekcjonera, na trybunach polskich stadionów można dostrzec jego asystentów, ale to również nie jest częsty widok. Nie jest to także to, o co chodzi prezesowi PZPN.
Przypomnijmy, że najbliższy mecz reprezentacja Polski rozegra w najbliższą sobotę 9 października. Biało-Czerowni podejmą na PGE Narodowym San Marino, a trzy dni później, czyli 12 października zagrają na wyjeździe z Albanią.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: