Cezary Kulesza chce swoich ludzi w UEFA, a nie Zbigniewa Bońka. Podjęto już działania
Pod względem sportowym Cezary Kulesza nie może narzekać na swoje początki prezesury w PZPN. Niestety jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, nowy sternik naszej federacji nie ma lekko. Po "aferze podsłuchowej" w związku zrobiło się gorąco i Kulesza otacza się swoimi ludźmi. Teraz chce wymienić polskich przedstawicieli w UEFA, których delegował jeszcze Zbigniew Boniek.
-
Cezary Kulesza chce swoich ludzi w UEFA, a nie osób oddelegowanych przez Zbigniewa Bońka
-
Prezes PZPN dostał już zgodę od Aleksandra Ceferina na wymianę polskich przedstawicieli
-
Relacje między Kuleszą a Bońkiem miał ulec wyraźnemu ochłodzeniu po "aferze podsłuchowej"
"Polska The Times" pisze, że Cezary Kulesza i Zbigniew Boniek nie mają ze sobą najlepszych relacji. Kilka dni po wyborze nowego prezesa PZPN "Zibi" niezbyt przychylnie komentował na Twitterze niektóre decyzje swojego następcy. Oliwy do ognia miała dolać "afera podsłuchowa", o której pisaliśmy dla Was tutaj . Od tego momentu Kulesza sukcesywnie kończy współpracę z "ludźmi Bońka" i to samo chce zrobić s naszymi przedstawicielami w UEFA.
Cezary Kulesza jest po spotkaniu z prezesem UEFA. Chce zmian wśród polskich delegatów
Prezes PZPN wybrał się do Nyonu, gdzie swoją siedzibę ma UEFA. Tam porozmawiał z Aleksandrem Ceferinem o polskich delegatach w strukturach europejskiej federacji piłkarskiej. Cezary Kulesza chciałby, aby teraz Polskę reprezentowali "jego ludzie".
Na razie funkcje naszych delegatów sprawują osoby nominowane przez Zbigniewa Bońka, czyli m.in. Janusz Basałaj, Maciej Sawicki, Agnieszka Prachniak czy Stefan Majewski. Żadnej i żadnego z nich nie ma już, co jest efektem nowych porządków.
Oczywiście to naturalna kolej rzeczy. Każdy z nowych prezesów federacji otacza się zaufanymi pracownikami i nie można się dziwić Kuleszy, że postępuje w ten sposób. Tym bardziej że jego stosunki z Bońkiem nie należą do wzorowych.
Aleksander Ceferin jest "na tak"
Jak podaje "Polska The Times", prezydent UEFA miał wyrazić zgodę na roszady wśród polskich przedstawicieli w swojej federacji. Aleksander Ceferin przyjął nie tylko Cezarego Kuleszę, ale również sekretarza pełniącego obowiązki, czyli Łukasza Wachowskiego.
Zmiany mają objąć 60-70% dotychczasowego składu i najprawdopodobniej zostaną zaakceptowane w grudniu. Polska delegatura to nie był jedyny temat, o którym Kulesza rozmawiał z Ceferinem.
Prezes PZPN pojechał również do Nyonu, aby przedyskutować kwestię poparcia polskiej kandydatury do organizacji finałów kobiecego Euro 2025 rok, a także o dotacji z UEFA na budowę siedziby polskiego związku. Wyniki dyskusji na te tematy nie są na razie znane.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: