Co mecz polskich siatkarzy! Brązowy medal Biało-Czerwonych
Polska z brązowym medalem siatkarskich mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni w wielkim stylu odrodzili się po półfinałowej porażce ze Słowenią i rozbili Serbię 3:0. To już dziesiąty medal Polaków w historii Euro Volleya. Jednocześnie niedzielny mecz był prawdopodobnie ostatnim Vitala Heynena w roli selekcjonera reprezentacji Polski.
Polska reprezentacja siatkarzy w 24 godziny przeszła całkowitą metamorfozę. Biało-Czerwoni w niewytłumaczalny sposób przegrali ze Słowenią 1:3 w półfinale mistrzostw Europy i zamiast walki o złoto, musieli się zadowolić meczem o trzecie miejsce.
Naprzeciwko nich stanęli ustępujący mistrzowie Europy Serbowie, którzy w równie fatalnym stylu przegrali w sobotę z Włochami. Już na początku spotkania było widać, że Biało-Czerwoni tego dnia są lepiej dysponowani.
Polska z brązowym medalem siatkarskich ME!
Podobnie jak w sobotnim meczu ze Słowenią, Polacy zaczęli mocno zagrywać, czym odrzucali rywali od siatki. Do tego podopieczni Vitala Heynena dołożyli skuteczny blok i Serbowie zupełnie nie potrafili znaleźć sposobu na bardzo dobrze grających naszych siatkarzy.
Polacy zaczynali łapać mnóstwo luzu. Kubiak napędzał kolejne ataki, do tego wróciła skuteczność Bartosz Kurka oraz Wilfredo Leona i Biało-Czerowni zaczęli budować swoją bezpieczną przewagę. W połowie seta mistrzowie Europy potrafili jeszcze wrócić do meczu, ale końcówka całkowicie należała do naszych siatkarzy, którzy wygrali 25:22 i wyszli na prowadzenie 1:0.
Widać było, że piorunująca końcówka w wykonaniu naszych siatkarzy mocno podcięła skrzydła rywalom. Jeszcze na początku seta potrafili nawiązać równorzędną walkę z Polakami, ale szybko Biało-Czerwoni wrzucili wyższy bieg i wyszli na pięciopunktowe prowadzenie.
Każdy z polskich zawodników rozgrywał wręcz kapitalne zawody. Jakub Kochanowski nękał rywali mocną zagrywką, kapitalną skuteczność w ataku mieli Kurek z Kubiakiem i Leonem. Każda kolejna udana akcja napędzała Polaków i kibiców zebranych w katowickim Spodku.
Fantastyczny mecz Polaków
Serbowie praktycznie nie mieli nic do powiedzenia, a Biało-Czerwoni grali z wielkim luzem i polotem. Nasi siatkarze dopiero pod koniec meczu nieco zwolnili, pozwolili rywalom zdobyć kilka punktów, ale bez problemu wygrali 25:16 i byli już o krok od brązowego medalu.
Polacy swój koncert kontynuowali w trzecim secie. Gładko wyszli na kilkopunktowe prowadzenie i całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Kapitalnie funkcjonowała szczególnie nasza zagrywka oraz blok, którym Biało-Czerwoni odbierali rywalom chęć do gry.
W połowie seta Serbowie zdołali się jeszcze zerwać, odrobili trzy punkty straty i rywalizacja w tej partii rozpoczynała się na nowo. Kapitalną serią z zagrywki popisał się Mateusz Bieniek i Biało-Czerwoni prowadzili już 22:18. W tym momencie gra naszych zawodników na moment stanęła, Serbowie wyrównali, ale w końcówce nasi siatkarze pokazali nerwy ze stali.
Bombą z zagrywki Leon dał Polakom piłkę meczową, którą udało się wykorzystać dopiero za trzecim razem. Po długiej wymianie Kubiak obił serbski blok i zapewnił brązowy medal. To już dziesiąty krążek Polaków w historii mistrzostw Europy i czwarty brązowy.
Jednocześnie prawdopodobnie było to pożegnanie trenera Vitala Heynena z Polską kadrą. Belgowi po tym meczu wygasł kontrakt, a władze PZPS zapowiedziały, że jeżeli będzie chciał kontynuować pracę z Biało-Czerwonymi, będzie musiał ponownie wziąć udział w konkursie.
Polska - Serbia 3:0 (25:22, 25:16, 25:22)
Polska: Kurek, Leon, Drzyzga, Kubiak, Kochanowski, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero)
Serbia: Kovacević, Ivović, Jovović, Atanasijević, Podrascanin, Lisinac, Majstrorović (libero)
Więcej informacji wkrótce.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: