Dania miażdży Rosję aż 4:1 i awansuje do 1/8 finału Euro 2020

Dania prowdziała do przerwy po pięknym golu

Reprezentacja Danii od pierwszego gwizdka chyba za punkt honoru przyjęła sobie zmazanie plamy z poprzednich spotkań, które zakończyły się dla jej piłkarzy niepowodzeniem. Najwyraźniej koledzy Christiana Eriksena otrząsnęli się już z dramatycznych zdarzeń ze spotkania z Finlandią, bowiem ich gra uległa zdecydowanej poprawie.

Pierwsza groźna akcja miała jednak dopiero miejsce w 17. minucie i stworzyli ją sobie Rosjanie. Indywidualną szarżę przeprowadził Aleksandr Gołowin, który wpadł w pole karne, znalazł się sam na sam z Kasperem Schmeichelem, ale uderzył wprost w niego i duński bramkarz nie miał problemów z obroną tego strzału.

Reprezentacja Danii potrafiła odpowiedzieć dopiero 12. minut później. Strzału z ponad 25 metrów spróbował Pierre-Emile Hojbjerg, ale jego atomowe uderzenie przeleciało niewiele obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Matwieja Safonowa.

Po raz pierwszy piłka do siatki wpadła w 38. minucie za sprawą Mikkela Damsgaarda. Duński pomocnik znalazł się w centralnej części przed bramką Rosjan i ustawił sobie futbolówkę na prawej nodze i pięknym strzałem wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie. To było tak naprawdę zwieńczenie dobrej gry podopiecznych Kaspera Hjulmanda, którzy mieli przewagę także do końca pierwszej połowy.

Gospodarze robili zamieszanie w polu karnym "Sbornej" i po jednym z dośrodkowań niewiele zabrakło, aby piłka ponownie zatrzepotała w siatce. Ostatecznie do szatni Duńczycy schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Dominacja reprezentacji Danii i sensacyjny awans do 1/8 finału Euro 2020

Po przerwie obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. Tempo spotkania nadal było wysokie i wciąż na murawie przeważali Duńczycy, którzy próbowali strzałów z daleka i częstych dośrodkowań w pole karne podopiecznych Stanisława Czerczesowa.

W 59. reprezentacja Danii strzeliła drugą bramkę, a konkretnie uczynił to Yussuf Poulsen, który wykorzystał katastrofalny błąd Romana Zobina. Pomocnik reprezentacji Rosji chciał wycofać piłkę do własnego bramkarza, ale wyszło z tego idealnie podanie do Poulsena, który nie omieszkał nie wykorzystać takiego prezentu.

Dokładnie 10. minut później w polu karnym reprezentacji Danii doszło do faulu. Jannik Vestergaard nieprzepisowo atakował jednego z Duńczyków i arbiter nie miał innej możliwości, jak tylko wskazać "na wapno". Do jedenastki podszedł Aretem Dziuba, który pewnie strzelił w środek bramki, a Kasper Schmeichel rzucił się w prawą stronę i nie miał szans na obronę uderzenia. Rosja złapała kontakt.

W 79. minucie Safinow popisał się trzema kapitalnymi interwencjami na przestrzeni niespełna pół minuty. Przy czwartym uderzeniu nie dał już rady. Andreas Christensen bardzo silnym i pięknym uderzeniem z około 30 metrów pokonał rosyjskiego bramkarza. Już trzy minuty później było już po wszystkim, bowiem gospodarze będący na fali, zdobyli czwartego gola za sprawą Joakima Maehle'a.

Do ostatniego gwizdka gospodarze dominowali na murawie nad bezradną Rosją. Spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 4:1 i mimo dwóch porażek, Dania awansowała do fazy pucharowej Euro 2020 i co należy podkreślić, z drugiego miejsca w grupie. Po strasznych zdarzeniach z Christanem Eriksenem, dla skandynawskich kibiców brzmi to jak jakiś piękny sen. Ten mecz bez wątpienia zachwycił wszystkich kibiców, bowiem w jego trakcie padły bramki wyjątkowej urody.

Rosja -Dania 1:4

Bramki: Artem Dziuba (69') - Mikkel Damsgaard (38'), Yussuf Poulsen (59'), Andreas Christensen (79'), Joakim Maehle (82')

Składy:

Rosja: Safonow – Kudriaszow (67' Karawajew), Dżikija, Diwiejew – Kuziajew (67'), Zobnin, Ozdojew (61' Zhemaletdinow), Fernandes – Gołowin, Miranczuk (61' Sobolew) – Dziuba

Dania: Schmeichel – Vestergaard, Kjaer, Christensen – Maehle, Delaney (86' Deleney), Hojbjerg, Wass (60' Stryger Larsen) – Damsgaard (72' Norgaard), Braithwaite (85' Cornelius), Poulsen (60' Dolberg)

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

• Zdrada w Mediolanie, sensacyjny transfer gwiazdy AC Milan. Przenosi się do największego rywala

• Vital Heynen ogłosił skład na Argentynę, zabraknie naszego lidera

• Paulo Sousa skomentował remis z Hiszpanią. Zdradził kluczowy element sukcesu naszej kadry, istotna zmiana