Derby County spadnie z ligi? Władze ligi chcą surowej kary
-
Piłkarze reprezentacji Polski Kamil Jóźwiak i Krystian Bielik przyszły sezon mogą rozpocząć na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii
-
Klub Polaków Derby County może zostać ukarany za złamanie przepisów finansowego fair-play
-
W klubie robią wszystko, aby nałożone kary obowiązywały od przyszłego sezonu
Piłkarze Derby County zaliczyli najgorszy sezon w XXI wieku. Podopieczni Wayne'a Rooneya zajęli 21. miejsce, czyli ostatnie dające utrzymanie w Championship. O swój ligowy byt na zapleczu Premier Legaue musieli walczyć do ostatniej kolejki.
W niej mierzyli się z innym kandydatem do spadku Sheffield Wednesday. Drużyna Rooneya jeszcze w 78. minucie przegrywała 2:3 i w wirtualnej tabeli znajdowała się w strefie spadkowej. Gola na wagę pozostania w Championship strzelił z rzutu karnego Martyn Waghorn.
Piłkarze Derby mogą spaść z Championschip
Dopiero na ostatnie pięć minut tego spotkania na boisko wszedł Kamil Jóźwiak. W meczu nie wystąpił drugi z Polaków w zespole Derby - Krystian Bielik, który od stycznia leczy zerwane więzadła krzyżowe w kolanie.
"Zwycięski" remis Derby spowodował, że do Ligue One, trzeciej klasy rozgrywkowej w Anglii spadło właśnie Sheffield, a także Rotheram i Wycombe. Jednak zestaw spadkowiczów może jeszcze ulec zmianie.
Wszystko przez postępowanie, jakie władze ligi angielskiej prowadzą przeciwko zespołowi Derby. Klub miał naruszyć zasady finansowego fair-play, za co EFL chce go ukarać grzywną lub odjęciem trzech punktów.
O całej sprawie informuje brytyjski "Daily Mail". Dziennik nie podaje informacji, w którym sezonie miałaby obowiązywać kara. Jeżeli jeszcze w tym, to Derby zajmie miejsce w strefie spadkowej, a w Championship pozostanie drużyna Wycombe.
Władze Ligi prowadzą postępowanie przeciwko Derby
Każdy klub ma obowiązek wysyłania sprawozdań finansowych za trzy poprzednie lata, a strata nie może być większa niż 30 milionów funtów. Derby problem ze spełnieniem wymogów finansowego fair-play miał już w ubiegłym roku.
Wtedy władze ligi chciały odjąć klubowi aż 21 punktów. Klub wygenerował ogromne straty, które zniwelował, sprzedając stadion swojemu właścicielowi i ostatecznie Derby zostały oczyszczone z zarzutów i przystąpiły do rozgrywek bez ujemnych punktów.
"Daily Mail" informuje, że władze klubu robią wszystko, żeby jak najbardziej opóźnić w czasie wydanie wyroku. Za podobne wykroczenia władze ligi odjęły sześć punktów Sheffield Wednesday.
Do tego kwestia finansowego fair-play może wpłynąć na plany sprzedaży klubu. W kwietniu Derby poinformowało, że na ostatniej prostej jest zakup drużyny przez hiszpańskiego biznesmena Erika Alonso, ale do tej pory transakcji nie sfinalizowano.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: