Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Festiwal pięknych bramek w hicie Ligi Mistrzów. Salah zabawił się z Atletico
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:53

Festiwal pięknych bramek w hicie Ligi Mistrzów. Salah zabawił się z Atletico

Projekt bez tytułu (27)
screen twitter.com

Atletico - Liverpool zaczęło się od trzęsienia ziemi. Już w siódmej minucie spotkania kapitalnym trafieniem popisał się Mo Salah. Egipcjanin z dziecinną łatwością mijał kolejnych rywali i na koniec nie dał szans Janowi Oblakowi. Chwilę po nim jeszcze piękniejszym trafieniem popisał się Naby Keita.

Atletico - Liverpool hit wtorkowej serii gier Ligi Mistrzów rozpoczął się od mocnego uderzenia. Goście, którzy mieli do wyrównania rachunki z "Los Colchoneros" za przegrany dwumecz 1/8 finału Champions League z wiosny 2020 roku, błyskawicznie wyszli na prowadzenie.

Atletico - Liverpool: Kapitalne widowisko w pierwszej połowie

W siódmej minucie spotkania Mohamed Salah dostał piłkę blisko linii bocznej boiska. Egipcjanin zaczął schodzić do środka i po kolei mijał kolejnych rywali, którzy nie potrafili odebrać mu piłki. Z dziecinną łatwością ograł Yannicka Carrasco, Thomasa Lemara oraz Koke i mocnym strzałem zza pola karnego nie dał szans Janowi Oblakowi.

Już po pięciu minutach "The Reds" prowadzili 2:0, a na dodatek wyglądało to tak, jakby piłkarze Jurgena Koppa urządzili sobie konkurs na najpiękniejszą bramkę. Piłkę piętą próbował zgrać Firmino, ale Felipe zdołał ją wybić. Na swoje nieszczęście Brazylijczyk posłał ją prosto pod nogi Naby'ego Keity, który huknął bez zastanowienia i umieścił piłkę tuż przy słupku.

Atletico zdołało odpowiedzieć w 20. minucie spotkania. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Lemar kapitalnie wbiegł w pole karne, wycofał piłkę na skraj pola karnego do Koke, a ten potężnie uderzył bez przyjęcia. Tor lotu piłki zdołał jeszcze przeciąć Antoine Griezmann, który zmniejszył straty.

Francuz jeszcze przed pierwszą doprowadził do remisu. Przy linii bocznej Joao Felix znakomicie, podobnie jak Salah na początku meczu, poradził sobie z trzema rywalami, dograł do Griezmanna, a ten przyjęciem uwolnił się spod opieki obrońców i posłał piłkę obok bezradnego Alissona Beckera.

Gol Salaha możecie zobaczyć tutaj.

Gola Keity zobaczycie w tym miejscu.

Pierwszego gola Griezmanna można zobaczyć tutaj.

Drugiego gola Griezmanna zobaczycie tutaj.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: