Swiatsportu.pl > TOKYO 2020 > Francuzi wiedzą, że Polska będzie faworytem w jutrzejszym starciu
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:43

Francuzi wiedzą, że Polska będzie faworytem w jutrzejszym starciu

Reprezentacja Polski w siatkócwce w meczu z Francją
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Reprezentacja Polski w siatkówce już we wtorek zagra w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Tokio. Rywalem naszych mistrzów świata będą Francuzi. Ich lider, czyli Eravin Ngapeth uważa, że jego drużynie „została już tylko zabawa”, bo celem ekipy „Trójkolorowych” było wyjście z grupy. Nasi rywale mają wiele szacunku do ekipy Vitala Heynena i wiedzą, że Polacy są faworytami do złota.

  • Francuscy siatkarze nie robią sobie zbyt wielkich nadziei przed meczem z Polską

  • Nasi jutrzejszy przeciwnicy widzą w polskiej kadrze faworytów do złota

  • Eravin Ngapeth przyznał, że cel minimum na ten turniej został już wykonany przez „Trójkolorowych”

Już jutro reprezentację Polski w siatkówce czeka bardzo ważne spotkanie. „Biało-Czerwoni” po niemałym zamieszaniu (więcej tutaj) ostatecznie zmierzą się w ćwierćfinale z Francuzami o 14:30 czasu polskiego.

Patrząc na formę „Trójkolorowych”, faworytami tego spotkania będą Polacy. Nasi rywale zdają sobie z tego sprawę i wiedzą, że aby nas pokonać, muszą zagrać tak jak w meczach z Brazylią (mimo że go przegrali) oraz z reprezentacją Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, którą udało im się pokonać.

Eravin Ngapeth: nam została już tylko zabawa

Największa gwiazda francuskiej siatkówki, czyli Eravin Ngapeth powiedział wprost, że plan minimum przez kadrę „Trójkolorowych” został już wykonany, a każdy lepszy wynik będzie dla nich już sporym sukcesem.

- Chcieliśmy wygrać ten mecz, aby mieć łatwiejszego przeciwnika, ale nikogo się nie boimy. Celem było z grupy, a teraz pozostała już tylko zabawa - mówił o starciu z Brazylią na łamach sport.pl lider reprezentacji Francji.

To może oznaczać, iż reprezentację Polski w siatkówce będzie czekało trudne spotkanie. Dlaczego? A no dlatego, że nasi przeciwnicy wiedzą, że już nic nie muszą i wyjdą na parkiet bez presji. Ta będzie po naszej stronie, gdyż wszyscy w kraju oczekują, iż nasi siatkarze przywiozą z Tokio przynajmniej srebrny lub brązowy medal i zawodnicy dobrze o tym wiedzą.

Francuz cieszy się na grę z reprezentacją Polski w siatkówce

Benjamin Toniutti do niedawna rozgrywający Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, a od nowego sezonu zawodnik Jastrzębskiego Węgla dużo bardziej optymistycznie podchodzi do starcia z „Biało-Czerwonymi”.

- Wróciliśmy na dobry poziom we właściwym momencie, gdybyśmy nie wygrali z Rosją, nie weszlibyśmy do ćwierćfinałów. Wiemy, że jesteśmy w stanie grać bardzo dobrze i pokonać każdy zespół na świecie. Nie musimy się wznosić na kosmiczny poziom, a po prostu zagrać tak, jak przeciwko Rosji i Brazylii – stwierdził w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty kapitan „Trójkolorowych”.

Francuz podkreślił także, że jest bardzo szczęśliwy, iż po drugiej stronie siatki spotka swoich dobrych znajomych z PlusLigi, jak choćby Kamila Semeniuka, Pawła Zatorskiego, czy Aleksandra Śliwkę. Toniutti dodał także, że on sam wraz z kolegami zdają sobie sprawę, że to Polacy są nie tylko faworytami tego spotkania, ale również całycb igrzysk.

Mecz ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Tokio Polska-Francja rozpocznie się w środę 2 sierpnia o godz. 14:30. Miejmy nadzieję, że naszym siatkarzom uda się przełamać klątwę ćwierćfinału trwającą od olimpiady w Atenach, czyli od 2004 roku, kolejno przez igrzyska w Pekinie (2008 r.), Londynie (2012r.) oraz Rio de Janeiro (2016r.).

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane