Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Granit Xhaka uważa, że "ludzie próbują zniszczyć reprezentację Szwajcarii"
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 08:00

Granit Xhaka uważa, że "ludzie próbują zniszczyć reprezentację Szwajcarii"

Granix Xhaka i Łukasz Piszczek
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Granit Xhaka to od wielu lat jeden z filarów reprezentacji Szwajcarii. "Helweci" nadspodziewanie słabo rozpoczęli start w Euro 2020. Po dwóch meczach piłkarze z tego kraju mieli na koncie zaledwie punkt, przez co na kadrę spały gromy. Dlatego pomocnik postanowił wziąć w obronę siebie i swoich kolegów twierdząc nawet, że "ludzie chcą zniszczyć tę drużynę".

  • Na reprezentację Szwajcarii spadła fala krytyki

  • Dziennikarze pisali m.in. o "aferze fryzjerskiej"

  • Te insynuacje spotkały się ze stanowczą reakcją Granita Xhaki

Reprezentacja Szwajcarii mocno rozczarowała w swoich dwóch pierwszych meczach na Euro 2020. Na inaugurację "Helweci" zremisowali 1:1 z Walią, a w kolejnym spotkaniu ulegli Włochom aż 0:3. To sprawiło, że na piłkarzy Vladimira Petkovicia spadła ogromna krytyka.

Niezadowolenie wyrażali zarówno kibice, jak i dziennikarze, którzy rozpisywali się o "aferze fryzjerskiej". Obojętny wobec takich ataków nie pozostał Granit Xhaka, który po ostatnim zwycięstwie 3:1 z Turcją odpowiedział na krytykę.

Reprezentacja Szwajcarii mierzyła się z ogromną krytyką

Falstart w wykonaniu piłkarzy reprezentacji Szwajcarii był w kraju przyjęty podobnie, jak porażka "Biało-Czerwonych" w starciu ze Słowacją. To rzecz jasna dotknęło zawodników, bowiem w dzisiejszych czasach nie sposób uciec od komentarzy opinii publicznej.

Granit Xhaka, czyli jeden z liderów kadry pokusił się nawet o stwierdzenie, że ludzie po prostu "chcą zniszczyć tę drużynę".

- Byliśmy mocno krytykowani za drobiazgi, które w mojej opinii nie są tak ważne. Ludzie próbują zniszczyć tę drużynę. Dużo mówią i piszą. Jeśli mają wrażenie, że muszą to komentować, to proszę bardzo. Ale jedno mogę zagwarantować: ta drużyna nie załamie się takimi rzeczami - stwiedził 28-latek po zwycięstwie 3:1 z reprezentacją Turcji.

Faktycznie można zauważyć, że gromy, które spadły na Xhakę i jego kolegów, nie wpłynęły na nich negatywnie, o czym świadczy ostatnie zwycięstwo. Dzięki niemu "Helweci" zajęli trzecie miejsce w grupie A z dorobkiem czterech punktów i są niemal pewnie awansu do 1/8 finału Euro 2020.

Granit Xhaka: może była nam potrzebna taka pobudka

Najpoważniejszym ciosem wycelowanym w kierunku piłkarzy, bez wątpienia było rozdmuchanie przez tamtejszych dziennikarze "afery fryzjerskiej". Chodziło o to, że Granit Xhaka i Manuel Akancji przefarbowali sobie włosy w trakcie turnieju.

Takie zachowanie nie spodobało się tamtejszym mediom, które zarzucały zawodnikom, że zamiast koncentrowaniu się na treningach i grze postanowili po starciu z Walią przefarbować sobie włosy.

- Jestem w kadrze prawie 11 lat, nigdy tak wysoko nie przegraliśmy z Włochami. To bolało, ale być może była nam potrzebna taka pobudka, żebyśmy wrócili do rzeczywistości i razem wyszli z tego bałaganu. Ludzie, którzy nas znają, wiedzą, jak silni jesteśmy przede wszystkim mentalnie - podkreślił Xhaka.

Trzeba przyznać, że moment na taką decyzję obaj gracze wybrali sobie faktycznie niefortunny, ale na szczęście w ostatnim meczu udało się odnieść zwycięstwo. Jeden z liderów "Helwetów" zauważył, że porażka z Włochami, była być może potrzebna, ale niewykluczone również, że krytyka także była swego rodzaju "zimnym prysznicem", który również pobudził piłkarzy. Euro 2020 trwa i Szwajcarzy najprawdopodobniej jeszcze się na nim pokażą i będą mogli udowodnić, iż nie zasługiwali na aż tak dużą nieprzychylność rodaków.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: