Halvor Egner Granerud jest już pewny zdobycia Pucharu Świata
Halvor Egner Granerud został już zwycięzcą tego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich
Norweski skoczek odbierze Kryształową Kulę w Planicy 26 marca
Takie rozstrzygnięcie jest wynikiem odwołania Raw Air i mniejszej liczby konkursów niż zakładano, a Norweg ma wystarczającą przewagę nad rywalami
Halvor Egner Granerud notuje w Pucharze Świata fantastyczny sezon. Choć jego postawa na Mistrzostwach Świata jest rozczarowująca, a do końca bieżącej kampanii pozostało jeszcze kilka konkursów, to ewentualny spadek formy Norwega nie przeszkodzi mu w zdobyciu Kryształowej Kuli.
Tę 24-latek ma właściwie zapewnioną, dzięki swojej świetnej postawie na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Reprezentant Kraju Wikingów wypracował sobie wystarczającą przewagę nad rywalami, aby już teraz móc cieszyć się ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej sezonu 2020/21.
Halvor Egner Granerud zwycięzcą Pucharu Świata
Norweski skoczek w tym sezonie jest bezapelacyjną gwiazdą. Podczas zawodów Pucharu Świata triumfował aż w 11 na 21 rozegranych konkursach, a w zaledwie 8 zawodach zabrakło go na podium. Takie wyniki pozwoliły mu zgromadzić 1544 punkty w klasyfikacji generalnej i wypracować przewagę aż 526 punktów przewagi nad drugim Markusem Eisenbichlerem.
W związku z odwołaniem Raw Air stało się niemal pewne, że 24-latek odbierze Kryształową Kulę w Planicy. Teraz wiemy to już pewno. Słoweńcy co prawda zorganizują dodatkowy weekend PŚ na Letalnicy (więcej przeczytacie tutaj), ale nie będzie to wystarczająca ilość konkursów, aby ktoś mógł zagrozić Granerudowi.
Według wstępnych doniesień w trakcie dwóch weekendów w Słowenii zostaną rozegrane 3 konkursy indywidualne. Przypomnijmy, że za zwycięstwo w pojedynczych zawodach PŚ otrzymuje się 100 punktów. Zatem matematycznie niemożliwe jest, aby Markus Eisenbichler pokonał barierę 526 „oczek”, nawet przy potencjalnym braku startów ze strony Norwega.
Gdzie podziała się forma Norwega podczas Mistrzostw Świata?
Halvor Egner Granerud świetnie prezentował się w zawodach Pucharu Świata, a także podczas Mistrzostw Świata w lotach, gdzie zaledwie o 0,5 punkt przegrał tytuł z Karlem Geigerem.
Jednak Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie nie są jak na razie udane dla lidera PŚ. Norweg brylował w treningach na obiekcie normalnym, ale kiedy nadeszły zawody tak dobrze już nie było. W konkursie indywidualnym 24-latek był „dopiero” czwarty, co oczywiście przyjęto w jego kraju z dużym rozczarowaniem. Z kolei w mikstach Granerud w nieoficjalnej klasyfikacji również był gorszy od kilku zawodników, choć z drużyną wywalczył wicemistrzostwo świata, a złoto było przecież bardzo blisko.
Norweski gwiazdor będzie miał jeszcze dwie szanse na rehabilitację. Na piątek zaplanowano indywidualny konkurs na skoczni dużej, a dzień później zawody drużynowe. Wówczas przekonamy się, czy Granerud stracił już swoją formę i najlepsze chwile tego sezonu ma już za sobą. Jednak można mieć także przypuszczenia, że podopieczny Alexandra Stoeckla po prostu nie wytrzymuje presji w najważniejszych momentach.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: