Koniec marzeń Halvora Egnera Graneruda o medalu MŚ
-
Halvor Egner Granerud nie wystąpi już na trwających Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie
-
U Norweskiego skoczka test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny
-
Zawodnik urodzony w Oslo czuje się dobrze i przechodzi chorobę niemal bezobjawowo
-
Nie wiadomo, co z udziałem pozostałych Norweżek i Norwegów w najbliższych zawodach
To wielki cios dla norweskich kibiców oraz rywalizacji na mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Halvor Egner Granerud nie pojawi się już na skoczni Schettenbergschanze podczas trwającego czempionatu. Okazało się, że 24-letni zwycięzca Pucharu Świata w tym sezonie otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Dla podopiecznego Alexandra Stoeckla jest to stracona szansa na rehabilitację i zdobycie złotego medalu MŚ. Mimo tak wybitnej formy w ostatnich miesiącach Granerud zakończy ten sezon bez złota na Mistrzostwach Świata w Lotach oraz Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym, co wydaje się wręcz niewyobrażalne.
Halvor Egner Granerud ma koronawirusa. To dla niego koniec Mistrzostw Świata
Informację o zakażeniu koronawirusem Halvora Egnera Graneruda początkowo przekazała norweska gazeta „VG”, a później potwierdził ją norweski związek narciarski. Na szczęście 24-latek z Oslo czuje się dobrze fizycznie, ale nie ukrywa, że jest rozczarowany brakiem udziału w dalszej części Mistrzostw Świata.
- Jestem bardzo smutny, ale czuję się dobrze. Mam łagodne objawy. Dla mnie mistrzostwa świata dobiegły końca. Takie jest życie, pełne wzlotów i upadków, a ja tej zimy spełniłem marzenia i osiągnąłem swoje cele. Teraz najważniejszy jest powrót do zdrowia – mówił na łamach norweskich mediów reprezentant Norwegii.
Oznacza to, że Granerud nie wystąpi w piątkowym konkursie indywidualnym oraz sobotniej „drużynówce”. Skoczek pokreślił również, że robił wszystko, aby uchronić się przed zakażeniem, co nie do końca jest prawdą.
Sebastian Parfjanowicz z TVP Sport zauważył, że zwycięzca Pucharu Świata brał wczoraj udział w konferencji prasowej, która została zorganizowana w pomieszczeniu, a zawodnik m.in. wraz z norweską gwiazdką żeńskich skoków Maren Lundby nie mieli maseczek .
Granerud z koronawirusem, a co z resztą reprezentacji Norwegii?
Wiadomość o zakażeniu Halvora Egnera Graneruda może być wielkim nieszczęściem dla norweskich skoków narciarskich, nie tylko ze względu na nieobecność 24-latka. Protokół FIS mówi, że by każdy, kto w ciągu ostatnich 72 godzin miał kontakt z osobą zakażoną, został poddany izolacji do czasu uzyskania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.
Zatem jest to bardzo zła wiadomość, dla Maren Lundby, która już dziś ma wystartować w konkursie indywidualnym Pań na skoczni dużej. Jeśli do czasu konkursu, który rozpocznie się o godzinie 17:15, Norweżka otrzyma wynik negatywny, wówczas powinna wziąć udział w zawodach. „Powinna”, ponieważ dobrze pamiętamy, jak podczas weekendu w Rasnovie postąpiono z Maritą Kramer, którą pozbawiono Kryształowej Kuli oraz zamieszanie z kadrą polskich skoczków, tuż przed Turniejem Czterech Skoczni. Jeśli jednak test da wynik pozytywny, wówczas na starcie nie zobaczymy prawdopodobnie żadnej Norweżki.
Nie wiadomo jak potoczy się sprawy również w męskiej kadrze Kraju Wikingów. Zawodnicy Alexandra Stoeckla są o tyle w komfortowej sytuacji, że dopiero jutro odbędą się kwalifikacje do piątkowego konkursu. Jeśli Norwegowie otrzymają negatywne wyniki, to nie powinno być raczej problemu z ich udziałem w zawodach, natomiast jeśli będą one u niektórych skoczków pozytywne, wówczas austriacki szkoleniowiec może mieć problem z wystawieniem składu na sobotnią „drużynówkę".
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: