Hubert Hurkacz pewnie awansował do II rundy turnieju olimpijskiego
Hubert Hurkacz udanie rozpoczął rywalizację w olimpijskim turnieju singlistów. Polak pokonał w pierwszej rundzie Luke’a Saville’a z Australii w dwóch setach. Dla kibiców mecz ten mógł być zaskoczeniem, gdyż Hurkacz miał zmierzyć się z zupełnie innym rywalem. Ten jednak zmuszony był wycofać się z gry z powodu kontuzji.
-
Hubert Hurkacz udanie rozpoczął udział w rywalizacji singlistów podczas igrzysk olimpijskich w Tokio
-
Polak pewnie zwyciężył w pojedynku z Australijczykiem Lukiem Savillem
-
Nasz reprezentant wygrał w dwóch setach i pozwolił rywalowi ugrać tylko sześć gemów
Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy turnieju olimpijskiego singlistów. Polak pokonał dzisiaj Luke’a Saville’a z Australii 6:2, 6:4. Nasz reprezentant zaprezentował się ze świetnej strony.
Hubert Hurkacz staje do walki o olimpijskie złoto
W niedzielny poranek polskiego czasu Hubert Hurkacz rozpoczął udział w olimpijskim turnieju singlowym. Już wczoraj Polak miał okazję zagrać na kortach w Tokio, gdy wraz z Łukaszem Kubotem wystąpił w rywalizacji deblistów. Polski duet przegrał jednak z Niemcami Alexandrem Zverevem i Jeanem-Lennardem Struffem (więcej TUTAJ ).
Znacznie milej nasz tenisista będzie wspominał niedzielny mecz. Hurkacz zmierzył się z Lukiem Savillem z Australii. Było to spore zaskoczenie, gdyż Polak miał pierwotnie grać z Martonem Fucsovicsem. Węgier zmuszony był jednak wycofać się z rywalizacji z powodu kontuzji barku.
Fucsovicsa zastąpił właśnie Saville. Australijczyk to specjalista od gry deblowej. Jeśli chodzi o grę pojeynczą, nie ma się zbytnio czym pochwalić. Zajmuje miejsce dopiero w piątej setce rankingu ATP.
Zdecydowanym faworytem do awansu był zatem reprezentant Polski. Hubert Hurkacz wywiązał się znakomicie ze swojego zadania i odprawił rywala w dwóch setach. Jedynie początek spotkania był w miarę wyrównany. Później na korcie rządził już tylko półfinalista tegorocznego Wimbledonu.
Pewna wygrana Hurkacza w Tokio
Hubert Hurkacz już w pierwszym secie dwa razy przełamał podanie Luke’a Saville’a. Australijczyk miał wielkie problemy, by skutecznie odpowiedzieć konsekwentnemu Polakowi. W efekcie zdołał ugrać w tej partii tylko dwa gemy i Hurkacz wygrał 6:2.
Drugi set kapitalnie rozpoczął Hurkacz. Polak nie stracił ani punktu przy swoich trzech pierwszych podaniach. O losach spotkania zadecydował siódmy gem. Wówczas Hurkacz przełamał Seville’a. Podłamany rywal nie był w stanie już “wrócić” do gry.
Hurkacz po chwili zakończył seta w stosunku 6:4. Ta partia była już lepsza w wykonaniu Saville’a, który zdołał wygrać cztery gemy, ale to było wszystko, co mógł osiągnąć w starciu z Polakiem.
Wiemy już, z kim w kolejnej rundzie może zmierzyć się Hubert Hurkacz. Rywalem Polaka będzie Brytyjczyk Liam Broady lub Argentyńczyk Francisco Cerundolo.
Igrzyska olimpijskie, Tokio, I runda gry pojedynczej mężczyzn
Hubert Hurkacz (Polska) - Luke Saville (Australia) 2:0 (6:2, 6:4) Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: