French Open: Iga Świątek w IV rundzie, a Magda Linette poza burtą
Iga Świątek awansowała do IV rundy French Open. Nasz tenisistka miała dosyć trudną przeprawę z Anett Kontaveit, ale Polce udało się wyjść z opresji w pierwszym secie, a dalej mecz układał się już wyłącznie po myśli naszej zawodniczki. Tyle szczęścia nie miała Magda Linette, która pożegnała się z turniejem na kortach Rolanda Garrosa.
Iga Świątek awansowała do IV rundy French Open
Polka wygrała z Anett Kontaveit 2:0
Niestety z turniejem w Paryżu pożegnała się Magda Linette
Nasze tenisistki znacznie lepiej prezentują się podczas French Open 2021, niż tenisiści. Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak dosyć szybko zakończyli swoje starty na kortach Ronalda Garrosa w przeciwieństwie do pań. Magda Linette (WTA 45) i Iga Świątek (WTA 9) awansowały do III rundy turnieju i liczyliśmy na to, że obie zaprezentują się w kolejnym etapie.
Ta sztuka udała się tylko naszej najjaśniejszej gwieździe, czyli Idze Świątek. Warszawianka musiała się trochę natrudzić, aby pokonać Anett Kontaveit (WTA 31), która szczególnie w pierwszym secie dyktowała Polce bardzo trudne warunki. Tyle szczęścia nie miała Magda Linette, gdyż zawodniczka mimo znakomitego początku spotkania z Ons Jabeur (WTA 26), poległa z kretesem.
Magda Linette zakończyła udział w French Open
Równie mocno, co Idze Świątek, polscy kibice dopingowali poczynaniom Magdy Linette, która podczas tegorocznego French Open pokazała się z bardzo dobrej strony. Poznanianka awansowała do III rundy turnieju, ale niestety w najbliższych dniach nie zobaczymy już jej na kortach Rolanda Garrosa.
Polka mierzyła się dziś z Ons Jabeur. Zawodniczka z Tunezji była faworytką tego meczu, choć mając na uwadze ostatnią postawę Linette, szanse na zwycięstwo w tym pojedynku rozkładały się mniej więcej 50:50. Dlatego po bardzo dobrym początku w wykonaniu naszej zawodniczki, można było mieć nadzieję na jej kolejną wygraną.
Magda Linette bardzo spokojnie rozpoczęła to starcie. Polka starała się przede wszystkim wygrywać swoje podanie, co udało się jej dwukrotnie. Przy trzecim serwisie poznanianka przegrała, ale to okazało się momentem zwrotnym w pierwszym starciu. 29-latka jakby rozjuszyła się swoim niepowodzeniem, bowiem udało jej się dwukrotnie przełamać rywalkę i ostatecznie wygrać pierwszego seta aż 6:3.
Niestety dalej nie było już tak kolorowo. Nasza zawodniczka praktycznie nie istniała na korcie. Polka zupełnie nie była już w stanie nawiązać rywalizacji z Jabeur. Dużo zagrań Linette lądowało w aucie, albo na siatce. Gra drugiej najlepszej tenisistki w Polsce dramatycznie się posypała i ostatecznie Tunezyjka wygrała ten mecz 1:2 (6:3, 0:6, 0:6).
Iga Świątek zameldowała się w IV rundzie turnieju Rolanda Garrosa
Początek spotkania w wykonaniu Igi Świątek mógł wzbudzić niepokój polskich kibiców. Polka przegrała dwa pierwsze gemy z Anett Kontaveit i nie do końca można było być pewnym, czy ten dzień będzie należał do warszawianki. Na szczęście nasza zawodniczka potrzebowała po prostu nieco więcej czasu na złapanie rytmu.
Świątek skrupulatnie odrabiała straty, aż wreszcie udało jej się wyrównać wynik w pierwszym secie na 4:4. Później 20-latka była stroną prowadzącą to spotkanie, ale do wyłonienia zwyciężczyni pierwszej partii konieczny był tie-break. W nim Polka wygrała 7:4.
Kolejny set był zupełnym przeciwieństwem tego, co przeżyła Magda Linette. Iga Świątek przejęła "władzę" nad kortem i zaprezentowała swój najlepszy tenis. Nasza zawodniczka po prostu rozjechała Estonkę. Trzykrotnie ją przełamała, nie straciła ani jednego podania i wygrała tę partię bez straty gema.
Ostatecznie Świątek wygrała 7:6, 6:0 i podtrzymała swoją kapitalną serię kolejnych zwycięstw z rzędu na kortach w Paryż, których uzbierało się już 10. W IV rundzie Polka zagra rewelacją tegorocznego French Open, czyli z Ukrainką Martą Kostiuk, która ma niespełna 19 lat, a z tego turnieju wyeliminowała już Gabrine Muguruzę czy Zheng Saisai.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: