Jan Tomaszewski krytykuje powołanie Krzysztofa Piątka. "To skandal"
Jan Tomaszewski tak jak na początku przygody Paulo Sousy w reprezentacji Polski był jego zwolennikiem, tak teraz stał się chyba największym przeciwnikiem. Portugalczyk od byłego bramkarza polskiej kadry "obrywa" no stop. Tym razem selekcjoner Biało-Czerwonych został skrytykowany za powołanie Krzysztofa Piątka.
-
Jan Tomaszewski skrytykował powołanie Krzysztofa Piątka
-
Były bramkarz powiedział, że "reprezentacja nie jest Caritasem"
-
Wicemistrz olimpijski i wicemistrz świata uważa, że inni gracze mogli poczuć się urażeni
Paulo Sousa na zgrupowanie reprezentacji Polski powołał wielu piłkarzy, którzy mają problemy z regularną grą w klubie. Jednym z takich zawodników jest Krzysztof Piątek. Pech chciał, że Jan Tomaszewski akurat upodobał sobie napastnika Herthy Berlin, bo jego zdaniem Portugalczyk zaprosił na zgrupowanie zbyt wielu atakujących.
Jan Tomaszewski uderza w Paulo Sousę: reprezentacja nie jest Caritasem!
Powołania zawsze budzą pewne kontrowersje. Każdy selekcjoner ma swój pomysł na kompletowanie składu. Paulo Sousa gra zazwyczaj dwójką napastników, dlatego potrzebuje ich więcej w kadrze.
Tego nie potrafi zrozumieć Jan Tomaszewski, którego zdaniem powołanie Krzysztofa Piątka może urażać innych piłkarzy.
- Nie rozumiem, dlaczego Sousa promuje tylu napastników. Przecież reprezentacja nie jest Caritasem. Wystarczy powołać Lewandowskiego i ewentualnie dwóch zmienników. Powołanie dla Krzysztofa Piątka to skandal. O co tutaj chodzi? Sousa wykonuje takie ruchy, które powodują, że inni mogą poczuć się urażeni - powiedział legendarny polski bramkarz w TVP Sport.
W kadrze reprezentacji Polski jest wielu piłkarzy niegrających w klubach
Jan Tomaszewski wspominał o Krzysztofie Piątku, który co prawda dopiero wraca po urazie, ale zdążył wystąpić już w dwóch meczach swojej Herthy Berlin i nawet zdobyć gola . Fakt, że został powołany, nie oznacza, iż od razu otrzyma szansę, bowiem na ostatnim zgrupowaniu dobrze wypadli Adam Buksa (wręcz fenomenalnie) i Karol Świderski.
Dlatego powołanie do reprezentacji Polski Piątka wydaje się dużo mniej absurdalne, niż kilku innych graczy. Szczególnie można mieć tu na myśli Radosława Majeckiego, który w tym sezonie dla AS Monaco rozegrał tylko jedno spotkanie i to kilka tygodni temu. Tak sama można podważać zaproszenie dla Przemysława Płachety, który ostatni raz w koszulce Norwich City na boisku pojawił się... w kwietniu.
W Bundeslidze w barwach Unionu Berlin wciąż nie zadebiutował Tymoteusz Puchacz, ale on przynajmniej regularnie gra w Lidze Konferencji Europy. Ostatnie dwa mecze Derby County na ławce rezerwowych przesiedział także Kamil Jóźwiak. P owołanie Puchacza i Jóźwiaka jednak można uznać za zasadne, bo na lewej flance Paulo Sousa nie ma zbyt dużego wyboru, a Jóźwiak od dłuższego czasu jest ważny ogniwem w ekipie Biało-Czerwonych.
Dlatego nominacja dla Krzysztofa Piątka jest zdecydowanie mniejszym skandalem, niż obecność na zgrupowaniu Majeckiego czy tym bardziej Płachety...
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: