Koszmarny występ Krychowiaka. W pół godziny zarobił czerwoną kartkę
Grzegorz Krychowiak zaliczył kolejny bardzo słaby występ. Tym razem polski pomocnik nie popisał się meczu ligowym między Krasnodarem a Rostowem. Polak w zaledwie trzydzieści minut uzbierał dwie żółte kartki i w konsekwencji musiał opuścić boisko. Jego Krasnodar, w drugiej połowie zdołał odrobić straty z pierwszej połowy i zremisował 1:1.
Grzegorz Krychowiak po raz kolejny pokazał, że coś niedobrego dzieje się z jego formą. 31-letni pomocnik zaliczył zupełnie nieudany występ na mistrzostwach Europy, gdzie zarobił czerwoną kartkę w meczu ze Słowacją (1:2).
Grzegorz Krychowiak wyleciał z boiska
Latem Polak zmienił Lokomotiv Moskwa na FK Krasnodar i przynajmniej zaraz po transferze wydawało się, że wraca na właściwe tory. Jednak w ostatnich tygodniach znów zaliczył regres formy.
Jego słabsza dyspozycja była także widoczna podczas niedawnego meczu reprezentacji Polski z Albanią. Choć strzelił bramkę, to przez kibiców i dziennikarzy został uznany za jednego z najsłabszych piłkarzy na boisku.
<div id=”onnetworkPlayer”></div><script async type="text/javascript" src="https://video.onnetwork.tv/embed.php?sid=MlIzLDI1d3YsMA==&cid=onnetworkPlayer"></script>
Dużo lepiej, szczególnie w pierwszej połowie to wyglądało w spotkaniu z Anglią, ale w drugiej części było widać już zmęczenie w jego grze. Krychowiak zarobił żółtą kartkę i został zmieniony przez późniejszego strzelca bramki dla Polski, Damiana Szymańskiego.
31-latek dopiero w poniedziałek rozegrał swój pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej. Polak wyszedł w pierwszym składzie Krasnodrau na mecz z Rostowem i podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach wyprowadził zespół z opaską kapitana.
Błyskawiczna czerwona kartka Polaka
Bardzo szybko zaczął się koszmar polskiego pomocnika. Już w siódmej minucie sędzia pokazał mu pierwszą żółtą kartkę. Niedługo później, bo już w 30 minucie meczu, sędzia pokazał Krychowiakowi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Szczególnie w głupi sposób Polak zarobił drugi kartonik. Krychowiak otrzymał podanie w środku pola, ale źle przyjął piłkę, która mu uciekła na kilka metrów i spóźniony zaatakował nadbiegającego rywala. Wszystko w sytuacji, która nie stwarzała zagrożenia bramce Krasnodaru.
Tuż przed tą sytuacją Krasnodar zaliczył prawdziwą kumulację nieszczęść. W 29. minucie spotkania Uros Spajic wpakował piłkę do własnej bramki i wyprowadził Rostów na prowadzenie w tym meczu. Jakby tego było mało, pod koniec pierwszej połowy Remy Cabella nie wykorzystał rzutu karnego.
Krasnodar grając w osłabieniu, potrafił nawiązać równorzędną rywalizację w drugiej połowie. W 65. minucie "Byki" doprowadziły do wyrównania za sprawą dwójkowej akcji Alekseya Ionova z Eduardem Spertsyanem i precyzyjnym strzale tego drugiego.
Po siedmiu kolejkach klub Krychowiaka ma na koncie trzy zwycięstwa w Premijer Lidze i tyle samo porażek, co przekłada się na dziesięć punktów. Liderem jest mistrz kraju Zenit Sankt Petersburg.
30 minut Krychowiaka po powrocie z kadry i już czerwo👍 pic.twitter.com/qZ28mGYYdL
— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) September 13, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: