Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Krzysztof Piątek opowiedział o chwili, kiedy dowiedział się, że ominie go Euro "Serce bolało bardziej niż noga"
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:37

Krzysztof Piątek opowiedział o chwili, kiedy dowiedział się, że ominie go Euro "Serce bolało bardziej niż noga"

Krzysztof Piątek
Ulrich Hufnagel/Imago Sport and News/East News

Krzysztof Piątek może mówić o wielkim pechu. W przedostatniej kolejce sezonu napastnik doznał urazu, który wykluczył go z Euro 2020. Polak w ostatnich dniach opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" o momencie, w którym dowiedział się, że nie pojedzie na turniej. "Mógłbym powiedzieć, że łezka w oku się zakręciła, ale tych łez było morze..."

  • Krzysztof Piątek nie pojedzie na Euro 2020

  • Polak w przedostatniej kolejce Bundesligi doznał kontuzji kostki

  • "Pjona" przyznał m.in., że bardziej niż noga, bolało go serce i wypłakał w tamtej chwili morze łez

  • Na dodatek okazuje się, że urazu można było uniknąć

Krzysztof Piątek miał pojechać na swój pierwsze wielki turniej. Polak wystrzelił z formą tuż po finałach mistrzostw świata w Rosji, dlatego na mundial nie zdołał się załapać. Teraz powinien przygotowywać się do ostatniej kolejki w Bundeslidze, a następnie przyjechać do Opalenicy na zgrupowanie.

Wiemy, że niestety tak nie będzie. Napastnik w spotkaniu z Schalke 04 Gelsenkirchen nabawił się urazu kostki, który wyklucza go z gry na przynajmniej trzy miesiące. W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zawodnik Herthy Berlin zdradził, jak przyjął wiadomość, że nie będzie mógł wziąć udziału w Euro 2020.

Koszmarny pech i kontuzja Krzysztofa Piątka

Napastnik reprezentacji Polski w meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen wyskoczył do piłki, a następnie spadł na nogę, a ta "poszła" do przodu. Piłkarz tłumaczył, że poczuł, jakby noga stała się z gumy. Badania USG wykazały, że więzadła były całe, ale rentgen pokazał, że doszło do złamania.

Okazuje się, że kontuzji Krzysztofa Piątka można było uniknąć. Podczas kwarantanny, na którą odesłani zostali piłkarze Herthy, Piątek biegał w domu na bieżni. Wówczas odczuwał ból nogi, a konkretnie chrząstki w okolicach stawu skokowego. Gdy kwarantanna się skończyła, to nie było czasu na regenerację, gdyż Hertha grała mecze co trzy dni.

Chrząstka ocierała się o kość, pojawiały się stany zapalne, a to znacząco przyczyniło się do tego, że Polak doznał urazu. Ku jego nieszczęściu do całej tej sytuacji doszło pod koniec sezonu.... Szkoda, że w przypadku 25-latka nie dmuchano na zimne...

Piątek opowiedział o dniu, w którym pożegnał się z udziałem w Euro 2020

Krzysztof Piątek rozmawiał z "Przeglądem Sportowym" i wyznał, jak ogromny ból sprawiła mu wiadomość, że jego kontuzja okazała się poważna.

- Informacja lekarzy zmiażdżyła mnie. Mógłbym powiedzieć, że łezka w oku się zakręciła, ale tych łez było morze. Ciężko. Serce bolało bardziej niż noga... - powiedział reprezentant Polski.

Napastnik Herthy Berlin stwierdził nawet, że to był najgorszy dzień w jego życiu, gdyż jego marzenia legły w gruzach.

- Pierwszy dzień po badaniach i diagnozie bez słowa przesady był najgorszym w moim życiu. Dopadła mnie straszna załamka. Dotarło do mnie, że przepadły mistrzostwa Europy, o których od dwóch lat marzyłem. Liczyłem, że znajdę się w ostatecznej kadrze i wisienką na torcie będzie udział w dużym turnieju - dodał Piątek.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane