Lewandowski bohaterem Bayernu. Barcelona upokorzona na Camp Nou
Robert Lewandowski z dwiema bramkami przeciwko FC Barcelonie. Jego Bayern rozbił "Dumę Katalonii" na jej stadionie 3:0, choć gdyby chciał, strzeliłby jeszcze więcej bramek. Całkowita dominacja mistrzów Niemiec od początku do końca spotkania. Barcelona poznała swoje miejsce w szeregu.
Robert Lewandowski we wtorek rozpoczął kolejny sezon w Lidze Mistrzów. Polak do tej pory uzbierał na koncie 73 trafienia w tych rozgrywkach i wyprzedzają go tylko będący poza zasięgiem Cristiano Ronaldo i Leo Messi.
Swój dorobek kapitan polskiej kadry mógł poprawić w pierwszym meczu nowego sezonu. Bayern z Lewandowskim w składzie mierzył się na Camp Nou z FC Barceloną. W pamięci kibiców jeszcze żywe jest ostatnie spotkanie między tymi drużynami. W sierpniu 2020 roku Bawarczycy wygrali w ćwierćfinale Ligi Mistrzów aż 8:2.
Robert Lewandowski z golem przeciwko Barcelonie
Już od początku meczu Bawarczycy założyli wysoki pressing i nie zostawili Barcelonie dużo miejsca, ale nie potrafili realnie zagrozić bramce Marca-Andre ter Stegena. Z kolei gospodarze nastawili się na przechwyty w środku pola i długie piłki kierowane na dwójkę napastników - Memphisa Depaya i Luuka de Jonga.
Choć to mistrzowie Niemiec zdecydowanie przeważali, to Barcelona jako pierwsza miała doskonałą okazję do strzelenia bramki. Depay w szóstej minucie szukał dośrodkowaniem kolegów w polu karnym, ale nikt nie przeciął toru lotu piłki. To była jedyna groźna sytuacja stworzona przez piłkarzy Ronalda Koemana.
Z kolei Bayern grał konsekwentnie, przejął kontrole nad wydarzeniami na boisku i wyczekiwał na swoje okazje. Długimi fragmentami mistrzowie Niemiec utrzymywali piłkę blisko pola karnego gospodarzy, którzy w siódemkę stali w polu karnym i odcinali Lewandowskiego i Thomasa Müllera od podań.
Obrońcy Barcelony mieli ogromne problemy z kolejnymi atakami monachijczyków, którzy grali niezwykle szybko i agresywnie. Czasem można było mieć wręcz wrażenie, że podopieczni Juliana Nagelsamanna zbyt szybko chcą sfinalizować akcję, lub chcą ją rozwiązać zbyt koronkowo.
Swoje akcje mieli Leroy Sane, Jamal Musiala, ale za każdym razem ofiarnie bronili obrońcy gospodarzy. W końcu w 33 minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Müller. Piłka po jego strzale uderzyła jeszcze w Erica Garcię, zmyliła ter Stegena i wpadła do siatki. To była jedyna bramka w pierwszej części spotkania.
Bayern rozjechał Barcelonę
Od początku drugiej połowy Bayern pokazywał Barcelonie jej miejsce w szeregu. Szybko mistrzowie Niemiec mogli podwyższyć wynik spotkania, ale czasem wręcz zaczęli za bardzo kombinować i czasem można było mieć wrażenie, że chcą wręcz ośmieszyć rywali.
Obrońcy Barcelony tylko przyglądali się temu, co robią piłkarze gości. W 55 minucie swój fantastyczny występ mógł ukoronować Jamal Musiala. Nastolatek kropnął mocno zza pola karnego, ale piłka wróciła do gry. Swój znakomity instynkt pokazał Lewandowski, który dobił piłkę do pustej bramki.
Barcelona fragmentami wyglądała na zupełnie bezradną, co potwierdzają zmiany przeprowadzone przez Koemana. Na boisko weszli 17-letni Gavi i 18-letni Yusuf Demir, którzy zastąpili Sergio Bisquetsa i Sergiego Roberto. Do tego szansę otrzymał Philippe Coutinho, który wprowadził nieco ożywienia do gry gospodarzy, ale i tak Manuel Neuer pozostawał bezrobotny.
Przez nawet chwilę dominacje Bayernu nie podlegała dyskusji. W pewnym momencie mistrzowie Niemiec delikatnie się cofnęli, ale wyglądało to tak, jakby chcieli potrenować grę obronną i szybką grę z kontrataku. Jednak paradoksalnie Bawarczycy nie spieszyli się do strzelenia trzeciego gola.
Bayern całkowicie rozbił FC Barcelonę. W ostatnich minutach Bawarczycy wręcz ośmieszali obronę gospodarzy. Po jednej z kolejnych akcji Serge Gnabry mocno uderzył, ale trafił w słupek. Piłka trafiła pod nogi Lewandowskiego, a Polak zabawił się z obroną rywali i strzelił swoją 75. bramkę w Lidze Mistrzów. Bayern wygrał 3:0, choć gdyby chciał, mógłby strzelić jeszcze kilka bramek.
FC Barcelona - Bayern Monachium 0:3 (0:1) 33' Müller, 55', 85' Lewandowski
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Wiadomo już, jaki gest wykonał Kamil Glik w meczu z Anglią. Nowe informacje, prawda wyszła na jaw
-
Wyciekła przemowa Cristiano Ronaldo z szatni ManUnited. Wyznał, czemu wrócił. Wszyscy nagle zamilkli
-
Biało-Czerwoni stają do walki o półfinał ME. Gdzie oglądać mecz Polska-Rosja? (transmisja TV)