Liga Europy: Leicester City pokonuje 3:1 Legię Warszawa
Legia Warszawa zagrała dziś na wyjeździe z Leicester City w ramach 5. rundy spotkań Ligi Europy. Niestety, mistrzowie Polski byli dalecy od powtórzenia wyniku z pierwszego spotkania, kiedy pokonali "Lisy" przy Łazienkowskiej 1:0. Dziś bezradni "Legioniści" ulegli "Lisom" 1:3.
Liga Europy: Pewne prowadzenie Leicester City do przerwy z Legią Warszawa
Piłkarze Legii Warszawa nieźle rozpoczęli to spotkanie. Już w 1. minucie Bartosz Slisz uderzył celnie na bramkę Kaspera Schmeichela. W kolejnych minutach warszawiacy jeszcze starali się dotrzymywać roku graczom Leicester City, ale w 11. minucie sytuacja uległa diametralnej zmianie.
Z zamieszania i nieporadności obrońców mistrzów Polski Harvey Barnes, który zagrał piłkę do Patsona Daki, a ten bez problemów obrócił się z Mateuszem Wieteską na plecach i otworzył wynik spotkania.
Dokładnie dziesięć minut później gospodarze prowadzili już 2:0. James Maddison miał mnóstwo miejsca w polu karnym, minął jednego z obrońców, obrócił się z piłką i uderzył na bramkę w kierunku lewego słupka tak, że Cezary Miszta nie miał żadnych szans.
W 26. minucie do podopiecznych Marka Gołębiewskiego szczęście uśmiechnęło się bardzo wyraźnie. Po dośrodkowaniu Yuriego Ribeiro piłka trafiła w rękę Wilfreda Ndidiego i sędzia wskazał na 11. metr. Do rzutu karnego podszedł Mahir Emreli, którego intencje wyczuł Schmeichel. Futbolówka na szczęście trafiła pod nogi Filipa Mladenovicia, który po dobitce strzelił bramkę kontaktową.
Nadzieje, co do walki polskiego zespołu w tym meczu prysnęły niestety dosyć szybko. W 33. minucie "Lisy" miały rzut rożny. Piłka została dośrodkowana na czwarty metr, gdzie nie interweniował żaden z graczy Legii, więc w ostatniej chwili sytuację próbował ratować Miszta. Nasz bramkarz był jednak spóźniony i uprzedził go Ndidi, który strzałem głową ustalił wynik pierwszej połowy na 3:1, bo przerwy żadna z drużyn nie potrafiła już trafić do siatki.
Czwarta z rzędu i dziewiąta w ostatnich dziesięciu meczach porażka Legii
W drugiej połowie tempo gry wyraźnie spadło. Gracze Leicester City nie naciskali już tak na mistrzów Polski, którzy i tak nie potrafili tego wykorzystać. Gospodarze w 69. minucie spotkania przeprowadzili bardzo groźną akcję.
Przed szansą na zdobycie gola stanął Harvey Barnes, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Cezarego Miszty. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Leicester City wygrało spotkanie z podopiecznymi Marka Gołębiewskiego 3:1.
Tym samym Legia Warszawa przegrała trzeci raz z rzędu w Lidze Europy, czwarty bez podziału na rozgrywki i dziewiąty w ostatnich dziesięciu meczach. Koszmar ekipy z Łazienkowskiej wciąż trwa i na nic zdał się głośny doping kibiców ze stolicy, którzy w ponad tysięcznoosobowym składzie udali się do Leicester.
Leicester City - Legia Warszawa 3:1
Bramki: 11' Patson Daka, 21' James Maddison, 33' Wilfred Ndidi - 26' Mahir Emreli
Leicester City: Schmeichel - Thomas, Soyuncu, Evans, Castagne - Ndidi, Maddison (62' Perez), Soumare (62' Dewsbury-Hall) - Daka (85' Albrgihton), Barnes, Lookman (85' Iheanacho) Legia Warszawa : Miszta - Ribeiro, Johansson (46' Hołownia), Jędrzejczyk, Wieteska, Mladenović (71' Skibicki) - Muci, Martins (71' Celhaka), Slisz, Luquinhas (78' Pekhart) - Emreli (78' Włodarczyk)
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: