Liga Europy. Tabela grupy C. Legia nie jest już liderem, ale wciąż ma szanse na awans
Legia Warszawa w czwartek przegrała drugi mecz z Napoli w tegorocznej fazie grupowej Ligi Europy. Tym razem zespół z Włoch pokonał mistrzów Włoch aż 4:1. Tym samym zespół Luciano Spallettiego wyprzedził warszawiaków w tabeli i zepchnął ich na drugie miejsce. Legia wciąż ma szansę na awans z grupy, ale musi zapunktować w dwóch ostatnich meczach.
Legia Warszawa miała niezwykle udany początek swojej tegorocznej przygody w Europejskich pucharach. Mistrzowie Polski wygrali po 1:0 ze Spartakiem Moskwa oraz Leicester City i z kompletem punktów zajmowali pierwsze miejsce w tabeli. Z pozycji lidera nie zepchnęła ich nawet porażka w Neapolu z Napoli 0:3 sprzed dwóch tygodni.
Liga Europy. Legia Warszawa nie jest liderem grupy C
Zespół z Warszawy w czwartek na własnym stadionie podejmował lidera Serie A w spotkaniu rewanżowym. Po pierwszej połowie wszystko układało się wyśmienicie. Po ładnej i składnej akcji podanie Filipa Mladenovicia na gola zamienił Mahir Emreli i Legia prowadziła 1:0.
Dramat mistrzów Polski rozpoczął się tuż po przerwie. Doskonałą okazję do podwyższenia wyniku miał Yuri Ribeiro, ale trafił w słupek. Chwilę później Josue sfaulował w polu karnym Piotra Zielińskiego, a reprezentant Polski pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Cezarego Misztę i doprowadził do wyrównania.
Portugalski pomocnik Legii w drugiej połowie jeszcze raz sprokurował rzut karny, którego na gola zamienił Dries Mertens. W samej końcówce mistrzów Polski dobili jeszcze Hirving Lozano oraz Adam Ounas i stołeczny zespół przegrał po raz drugi w tym sezonie w Lidze Europy.
Dzięki temu zwycięstwu Napoli awansowało na pierwsze miejsce w tabeli i wyprzedzili legionistów, którzy spadli na drugie miejsce. Zespół Luciano Spallettiego ma na koncie siedem punktów i o jeden wyprzedza mistrzów Polski.
Legia wciąż ma szansę na wyjście z grupy
Już po zakończeniu spotkania w Warszawie rozpoczął się drugi mecz grupy C: Leicester City - Spartka Moskwa. Piłkarze z Anglii również mieli szansę wyprzedzić Legię, ale nie zdołali pokonać Rosjan na własnym stadionie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i już przy takim wyniku kwadrans przed końcem Jamie Vardy nie wykorzystał rzutu wolnego.
To powoduje, że na dwie kolejki przed końcem sprawa wyjścia z grupy wciąż pozostaje w rękach mistrzów Polski. Po trzech tygodniach przerwy 25 listopada Legia zmierzy się na wyjeździe z Leicester City. Ewentualne zwycięstwo zapewniłoby Legii awans i wyjście z grupy.
Nawet ewentualny remis pozwoliłby utrzymać warszawiakom drugie miejsce przed ostatnią kolejką. Nawet jeżeli Spartak wygrałby z Napoli i zrównałby się z warszawiakami punktami, to byliby za mistrzami Polski przez gorszy bilans bezpośrednich spotkań.
Najgorszym scenariuszem jest porażka Legii z zespołem z Anglii przy jednoczesnym zwycięstwie Napoli nad Spartakiem. W takim wypadku mistrzowie Polski do "Azzurrich" będą tracić cztery punkty, a do "Lisów" dwa. Wtedy ewentualny remis Napoli z Leicester w ostatniej kolejce daje awans tym dwóm drużynom bez względu na mecz Legii ze Spartakiem.
Upraszczając całą sytuację, Legia w dwóch ostatnich kolejkach potrzebuje przynajmniej jednego zwycięstwa, lub dwóch remisów, żeby zapewnić sobie grę na wiosnę w europejskich pucharach. Trzecie miejsce w grupie gwarantuje grę w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: