Medal Marii Andrejczyk zlicytowany za kosmiczne pieniądze. Trafią na szczytny cel
Maria Andrejczyk podczas igrzysk olimpijskich w Tokio wywalczyła srebrny medal w rzucie oszczepem. Nasza reprezentantka nie zamierzała jednak zachować cennego krążka i zapowiedziała, że zlicytuje go, a pieniądze przeznaczy na pomoc potrzebującym. Tak też się stało. Medal został sprzedany za wielkie pieniądze, które teraz pomogą ciężko choremu Miłoszowi.
Maria Andrejczyk zgodnie z zapowiedzią zlicytowała swój srebrny medal olimpijski wywalczony w Tokio
25-latka przekazała, że aukcja została zakończona, a krążek został wylicytowany za kilkaset tysięcy złotych
Pieniądze z licytacji zostaną przeznaczone na pomoc ciężko choremu Miłoszowi z Cieszyna
Maria Andrejczyk jak obiecała, tak zrobiła. Wicemistrzyni olimpijska z Tokio zlicytowała swój medal, a pieniądze przeznaczy na pomoc ciężko choremu Miłoszowi. Chłopca może uratować tylko kosztowna operacja.
Maria Andrejczyk zlicytowała medal. Pieniądze pomogą ciężko choremu dziecku
Maria Andrejczyk została bohaterką wszystkich Polaków, gdy w konkursie rzutu oszczepem podczas igrzysk olimpijskich w Tokio wywalczyła srebrny medal. 25-latka zyskała tytuł jeszcze większej bohaterki, gdy zapowiedziała, że zlicytuje medal, a pieniądze przeznaczy na pomóc potrzebującym.
- Z pewnością przeznaczę go na licytację. Jeszcze nie wiem, na jaką, ale nie ma nic ważniejszego niż ludzkie życie, a to jest tylko rzecz - powiedziała na gorąco srebrna medalistka z Tokio (więcej TUTAJ).
Wicemistrzyni olimpijska postąpiła dokładnie tak, jak obiecała. Cena wywoławcza na licytacji srebrnego medalu wynosiła 200 tys. złotych. Wiemy już, że znalazł się kupiec, który właśnie za taką kwotę kupił krążek. Maria Andrejczyk potwierdziła tę informację podczas spotkania w Podlaskim Urzędzie Marszałkowskim.
Andrejczyk zdecydowała już także, na jaki cel przeznaczy wylicytowane pieniądze. Trafią one do 8-miesięcznego Miłosza z Cieszyna. Chłopiec cierpi na poważną wadę serca. Jego rodzice zbierają pieniądze na operację w Stanach Zjednoczonych, która jest ostatnią szansą na ratunek.
Koszt takiego zabiegu to ponad 1,5 mln złotych. Razem z pieniędzmi z licytacji medalu Marii Andrejczyk, udało się do tej pory uzbierać prawie milion złotych. Uzbierać tę kwotę pomógł rozgłos, jaki przyniosła licytacja zorganizowana przez naszą oszczepniczkę. Wpłacać pieniądze na leczenie chłopczyka można w tym miejscu.
Maria Andrejczyk nie pierwszy raz pomaga potrzebującym
Maria Andrejczyk nie pierwszy raz zdecydowała się na tak wspaniały gest. Polka w tym roku oddała już na licytację medal za zwycięstwo w Pucharze Europy. Zebrane pieniądze trafiły do Antka Kuczyńskiego, który także zmaga się z chorobą serca.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: