Swiatsportu.pl > TOKYO 2020 > Maria Andrejczyk przekazała medal na licytację
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:43

Maria Andrejczyk przekazała medal na licytację

Projekt bez tytułu - 2021-08-11T173216.388
Pawel Wodzynski/East News

Maria Andrejczyk była jedną z najjaśniejszych postaci reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Nasza srebrna medalistka w rzycie oszczepem zaraz po ceremonii medalowej poinformowała, że przekaże swój krążek na licytację. W środę podała szczegóły. Pieniądze zostaną przekazane na leczenie małego Miłosza.

  • Maria Andrejczyk zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem na igrzyskach olimpijskich w Tokio

  • 25-letnia zawodniczka od razu zapowiedziała, że swój krążek przekaże na aukcję charytatywną

  • W środę zawodniczka poinformowała, że zebrane pieniądze przekaże na leczenie małego Miłosza

Maria Andrejczyk dopięła swego i zdobyła medal olimpijski podczas igrzysk w Tokio. Polka w najdalszej próbie finału posłała oszczep na odległość 64,61 m i zdobyła srebrny medal. Wygrała Chinka Shiying Liu, która rzuciła 66,34 m

Maria Andrejczyk przekazała olimpijski medal na licytację

Andrejczyk zaraz po swoim życiowym sukcesie zapowiedziała, że swój medal przekaże na licytację, a środki zostaną przekazane na leczenie chorego dziecka. - Ludzkie życie jest najważniejsze - mówiła 25-latka tuż po finale.

Zawodniczka w środę przekazała szczegółowe informacje dotyczące licytacji. Andrejczyk za pomocą swojego profilu na Facebooku poinformowała, że zebrane pieniądze pomogą w leczeniu małego Miłosza, który zmaga się z wadą serca, a leczenie w Stanach Zjednoczonych kosztuje ponad 1,5 miliona złotych (zebrano już ok. połowę).

- Długo na tym nie myślałam, była to pierwsza zbiórka, na jaką weszłam i wiedziałam, że jest to ta właściwa - napisała Andrejczyk w poście. Warto przypomnieć, że to nie jest pierwszy taki gest w wykonaniu naszej oszczepniczki.

Andrejczyk wesprze leczenie małego Miłosza

W tym roku nasza oszczepniczka przekazała na licytację medal wywalczony podczas Pucharu Świata w Splicie. Polka na tych zawodach rzuciła 71,40 m, co jest trzecim wynikiem w historii dyscypliny. Pieniądze wspomogły leczenie małego Antosia, który także miał chore serce.

- Miłoszek, tak jak i nasz Antoś, ma poważną wadę serca, potrzebna jest operacja. Ma też wsparcie z góry od Kubusia- chłopca, który nie zdążył na czas, ale wspaniali ludzie zdecydowali się przekazać jego środki Miłoszkowi - napisała Andrejczyk.

Zawodniczka przedstawiła także sposób, w jaki zostanie przeprowadzona licytacja. Wszyscy zainteresowani mogą przesyłać oferty w wiadomości prywatnej. Licytacja rozpoczyna się od kwoty 200 tysięcy złotych, a zawodniczka z rodziną Miłosza celuje w kwotę 700 tysięcy.

Andrejczyk blisko medalu olimpijskiego była już pięć lat temu podczas igrzysk w Rio. Wtedy długo utrzymywała się na trzecim miejscu, ale w ostatniej kolejce została wyprzedzona o 2 centymetry przez Barborę Spotakovą.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane