Messi wściekł się na trenera. Nie dokończył meczu z Olympique’em Lyon
Leo Messi zaliczył pierwszy występ w PSG przed własną publicznością. Paryżanie w ostatnich minutach wyrwali zwycięstwo 2:1 z Olympique’em Lyon. Po meczu jednak więcej mówi się o zachowaniu Argentyńczyka, który został zmieniony kwadrans przed końcem. Taka decyzja nie spodobała się zawodnikowi, który wściekł się na trenera.
Leo Messi na początku sierpnia został piłkarzem Paris Saint-Germain, ale dopiero w niedzielę po raz pierwszy wystąpił przed własną publicznością. Wicemistrzowie Francji na Parc des Princes w hicie Ligue 1 podejmował Olympique Lyon.
Leo Messi wściekł się na trenera
Argentyńczyk wyszedł w pierwszym składzie i długo próbował strzelić swoją premierową bramkę w nowych barwach. Najlepszą okazję miał w pierwszej połowie, ale jego strzał z rzutu wolnego zatrzymał się na poprzeczce.
Od 54. minuty to goście prowadzili goście po trafieniu Lucasa Paquety. Dwanaście minut później strzałem z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Brazylijczyk Neymar. W końcówce Paryżanie próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale już bez Messiego na boisku.
Kwadrans przed końcem szkoleniowiec Paryżan Mauricio Pochettino postanowił zdjąć Argentyńczyka i wprowadzić w jego miejsce Achrafa Hakimiego. 34-letni gwiazdor dobitnie dał znać, co sądzi o decyzji swojego szkoleniowca.
Głośno o zachowaniu Messiego
Kamery telewizyjne uchwyciły moment zejścia Messiego z boiska. Argentyńczyk był wyraźnie zdenerwowany decyzją trenera, z którym wymienił kilka zdań. Mało tego, Messi nie podał ręki swojemu szkoleniowcowi i już na ławce rezerwowych okazywał swoje niezadowolenie.
Ostatecznie PSG wygrało 2:1. Gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry zdobył Mauro Icardi, który wykorzystał dośrodkowanie Kyliana Mbappe. Dzięki temu PSG z dorobkiem sześciu zwycięstw w sześciu kolejkach umocniło się na pozycji lidera Ligue 1.
Po meczu najwięcej jednak mówiło się nie o meczu, a właśnie o sytuacji z Messiego. Szkoleniowiec Paryżan na konferencji prasowej po spotkaniu tłumaczył się dziennikarzom ze swojej decyzji.
- Podjąłem tę decyzję z powodu możliwej kontuzji w przyszłości. Zbliżają się ważne mecze i musimy go chronić. To decyzja podjęta dla zespołu. Czasami może się to spotkać z przychylnym odbiorem, a czasami trochę mniej. Wszyscy wiedzą, że mamy wielu wspaniałych graczy - mówił po meczu Pochettino.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: