Nie Bilbao i Dublin, a Sankt-Petersburg i Sewilla. To tam zagrają Polacy
-
Lokalizacja spotkań grupowych reprezentacji Polski była wielką niewiadomą ostatnich dni
-
Bilbao i Dublin nie zdołały spełnić wymagań UEFA, która odebrała im organizację
-
Koniec końców, podopieczni Paulo Sousy zagrają w Sankt-Petersburgu i Sewilli
Organizacja Euro 2020 już od samego początku sprawiała niemałe problemy. Turniej wyjątkowo zostanie rozegrany w wielu zakątkach Europy, co jest wielkim logistycznym wyzwaniem. Zadania nie ułatwia wciąż obecna pandemia koronawirusa. UEFA postawiła warunek miastom-organizatorom mistrzostw, który polegał na zadeklarowaniu obecności kibiców na trybunach.
Tego nie udało się zagwarantować Bilbao i Dublinowi, przez co oba miasta, w których reprezentacja Polski miała rozegrać wszystkie mecze grupowe, wypadły z gry. Dziś podjęto ostateczną decyzję, kto przejmie organizację spotkań zaplanowanych w Hiszpanii i Irlandii.
Trudne decyzje UEFA. Wiemy, gdzie zagra reprezentacja Polski
Bilbao i Dublin zostały wykluczone przez UEFA z grona miast-organizatorów Euro 2020. Na 50 dni przed imprezą znaliśmy więc zaledwie dziewięć z dwunastu potwierdzonych lokalizacji.
Spekulowano, kto może przejąć spotkania mające pierwotnie odbyć się we wspomnianych miastach. Hiszpanie przygotowali plan B, którym była Sewilla. Początkowo spodziewano się, iż wysokie temperatury panujące latem w Andaluzji zniechęcą UEFA do tego pomysłu. Europejska federacja piłkarska jednak przystała na propozycję kraju z Półwyspu Iberyjskiego i na obiekcie Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, będącym na co dzień domem Sevilli, reprezentacja Polski zagra właśnie z „La Roja”.
Dużo więcej spekulowano na temat nowej lokalizacji spotkań, do których miało dojść w Dublinie. Początkowo mówiono o Manchesterze i obiekcie Manchesteru City, a później pojawiły się również doniesienia o dodatkowych meczach w Londynie na obiekcie Tottenhamu Hotspur lub Newcastle, na stadionie „Srok”. O statecznie wybór padł na Sankt-Petersburg i tam „Biało-Czerwoni” zmierzą się ze Słowacją i Szwecją.
Co z bazą Polaków? Duże wyzwanie stanęło przed PZPN-em
Już wiemy, gdzie swoje grupowe mecze rozegra reprezentacja Polski. Tę nowinę przekazał dziś Zbigniew Boniek, za pośrednictwem Twittera.
- Sewilla i San Petersburg- oficjalnie!!! Trochę pracy przed nami, zaczynamy od nowa- obóz, przejazdy, cała logistyka – napisał prezes PZPN.
W związku z tka wyraźną zmianą lokalizacji spotkań „Biało-Czerwonych”, zaistniała konieczność wybrania nowej bazy dla naszych piłkarzy. Początkowo Polacy mieli stacjonować w Irlandii, ale teraz zupełnie mijałoby się to z celem.
Przed polskim związkiem wielkie wyzwanie, jakim jest przygotowanie na nowy całego planu logistycznego dla podopiecznych Paulo Sousy, o czym pisał zresztą sam Boniek. Według doniesień pojawiających się w mediach, kadra prawdopodobnie będzie w trackie turnieju trenowała i mieszkała w Trójmieście. Według WP SprotoweFakty pracownicy PZPN dokonali już rezerwacji hotelu Radisson Blu w Sopocie, w którym drużyna mieszkała podczas październikowego zgrupowania. Kadrowicze mieliby za to trenować na obiektach Lechii Gdańsk i dolatywać na mecze mistrzostw Europy z Gdańska.
Wydaje się to być bardzo rozsądnym rozwiązaniem i bardzo wygodnym w przypadku podróży do Obwodu kaliningradzkiego. Na oficjalną decyzję federacji w tej sprawie musi jednak jeszcze chwilę poczekać.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: