Nie żyje 35-letni angielski piłkarz James Dean
-
Smutne informacje o śmierci 35-letniego piłkarza napłynęły do nas z Anglii
-
W poniedziałek podano informacje o śmierci Jamesa Deana, byłego zawodnika kilku klubów
-
Mężczyzna zaginął w ubiegłą środę i od tego czasu trwała akcja poszukiwawcza
Wiadomości o śmierci angielskiego piłkarza zasmuciły kibiców futbolu. W wieku 35 lat zmarł James Dean, zawodnik występujący na pozycji napastnika. Mężczyzna zaginął w ubiegłą środę. Niestety został znaleziony martwy.
Wiadomości o śmierci angielskiego piłkarza zasmuciły kibiców
Niezwykle smutny finał tajemniczej historii z udziałem angielskiego piłkarza Jamesa Deana. 35-latek, który zaginął w ubiegłą środę, został znaleziony martwy. W akcję poszukiwawczą zaangażowało się wielu ludzi, którzy znali i cenili byłego piłkarza.
James Dean zaginął w okolicy miasteczka Oswaldtwistle. Poszukiwania mężczyzny trwały cztery dni, jednak przyniosły niestety tragiczny finał. W końcu znaleziono zwłoki byłego piłkarza, co potwierdziła miejscowa policja.
- To nie była podejrzana śmierć. Sekcja zwłok odbędzie się w odpowiednim czasie - przekazano w krótkim komunikacie, który cytuje “Mirror”.
James Dean nie zrobił kariery w największych klubach Anglii, jednak był znaną postacią na niższych szczeblach rozgrywkowych. Przez kilka lat reprezentował barwy wielu klubów. Piłkarskie szlify zbierał w Lancashire Great Harwood Town. Następnie występował m.in. w Bury, Halifax, Harrogate Town, Ahton United, czy Chorley FC.
Nie żyje James Dean, były zawodnik angielskich klubów
Największym sukcesem w jego karierze, było wywalczenie awansu z Chorley FC do National League North. W 130 meczach rozegranych dla tego klubu zdobył 60 goli. Dean był piłkarzem bardzo charakterystycznym. Wyróżniał go wzrost, mierzył bowiem aż 191 cm. Od lipca 2019 pozostawał bez klubu.
- Jesteśmy zasmuceni wiadomościami o Jamesie Deanie, byłym zawodniku kilku klubów członkowskich naszej ligi. Zarząd Ligi przesyła kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i byłym kolegom z drużyny - napisano w mediach społecznościowych związku National League North.
Śmierć Jamesa Deana opłakują jego byli koledzy z boiska. Wielu z nich użyło siły mediów społecznościowych, by wyrazić swój smutek. Zmarłego wspominają jako "wrażliwego olbrzyma" i "maszynę do zdobywania bramek". Zrozpaczona jest także rodzina zmarłego, która w specjalnym oświadczeniu wyraziła nadzieję, że ta koszmarna wiadomość okaże się nieprawdziwa, a James Dean odnajdzie się zdrów i cały.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: