Nie żyje Andre Riberio, trzykrotny zwycięzca wyścigów IndyCar
Zmarł Andre Riberio, jeden z kierowców, który pozwolił zaistnieć Hondzie za Oceanem. Brazylijczyk był trzykrotnym zwycięzcą wyścigów serii IndyCar w latach 90'. Po zakończeniu kariery prowadził salony samochodowe. Niestety odszedł dosyć młodo, bo w wieku zaledwie 55 lat.
Nie żyje Andre Ribeiro
To dzięki jego sukcesom Honda zaistniała w serii wyścigów IndyCar
Brazylijczyk niestety od kilku lat chorował na nowotwór
Zmarł Andre Riberio, były brazylijski kierowca wyścigowy. Jego kariera były stosunkowo krótka, a początkowo reprezentant Kraju Kawy próbował swoich sił w Europie. Ostatecznie postanowił poszukać szczęścia w Stanach Zjednoczonych.
W połowie lat 90' Riberio pomógł zaistnieć w serii IndyCar marce Honda. To właśnie za kierownicą pojazdów napędzanymi silnikami japońskiego producenta odniósł swoje trzy zwycięstwa w wyścigach tej kategorii. Niestety świat motosportu pożegnał go 22 maja.
W Hondzie do dziś ma status ikony
Andre Ribeiro swoją karierę wyścigową rozpoczynał w kartingu. W 1990 roku wyjechał do Europy, gdzie startował w Formule Opel oraz brytyjskiej Formule 3. W 1993 roku udało mu się zająć 5. miejsce w klasyfikacji generalnej Brytyjskiej F3. To było jednak na tyle jego niezbyt bogatej w sukcesy przygody w Europie.
W 1994 roku Brazylijczyk przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie w barwach zespołu Tasman Motorsports występował w serii Indy Lights, będącej bezpośrednim zapleczem CART. Tu poszło mu już znacznie lepiej, bowiem Ribeiro odniósł cztery zwycięstwa i zdobył tytuł wicemistrzowski.
W sumie w trakcie swojej kariery kierowca z Brazylii cieszył się z trzech triumfów w IndyCar, a dzięki startom pojazdami napędzanymi silnikami Hondy, stał on się ikoną tego producenta jednostek napędowych, bowiem Japończycy wówczas stawiali pierwsze kroki w amerykańskich wyścigach. Z udziału w wyścigach zrezygnował w 1998 roku.
Zmarł Andre Riberio
Andre Riberio po zakończeniu startów, zajął się prowadzeniem salonów samochodowych w rodzinnej Brazylii. Założył on sieć salonów we współpracy z Rogerem Penske, dla którego wcześniej ścigał się w zawodach wyścigowych.
- Andre był mistrzem na torze i poza nim. Zawsze będzie częścią zespołu Penske. Nasze myśli i modlitwy są z rodziną Ribeiro - powiedział Penske.
Śmierć Brazylijczyka wywołała ogromne smutek w szeregach Hondy, która przekazała kondolencje.
- Wyrażamy najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom i wielu fanom Andre Ribeiro, pierwszego zwycięzcy wyścigu samochodowego Indy Hondy, który zmarł w ten weekend w Sao Paulo w Brazylii, w wieku 55 lat, po walce z rakiem - przekazał japoński producent na swoich social mediach. Andre Riberio zmarł na raka jelita grubego. Miał 55 lat.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
Przepiękny gest Roberta Lewandowskiego. Wręczył wyjątkowy prezent żonie Gerda Muellera (FOTO)
Wielka tragedia w trakcie zawodów. Zginęło 21 sportowców, świat w szoku i żałobie
Rafał Gikiewicz odpowiada hejterom. “Nie rozumiem tego polskiego szamba”