Swiatsportu.pl > Inne sporty > Nie żyje Małgorzata Gembicka, była reprezentantka Polski
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:51

Nie żyje Małgorzata Gembicka, była reprezentantka Polski

Świeczka
pixabay.com

Nie żyje Małgorzata Gembicka. O śmierci byłej reprezentantki Polski poinformował Polski Związek Pływacki. Zawodniczka, którą swego czasu uważano za następczynię Otylii Jędrzejczak, odeszła w wieku zaledwie 36 lat.

Małgorzata Gembicka znakomicie radziła sobie jako juniorka. Zawodniczka będącą wychowanką Śląska Wrocław w 2000 roku na mistrzostwach Europy juniorów zdobyła dwa brązowe medale - na 100 i 200 metrów delfinem. Dlatego uważano ją za następczynię Otylii Jędrzejczak.

Jako seniorka pływaczka nie radziła już sobie tak dobrze. Co prawda popłynęła w finale mistrzostw Europy, ale nie zdobyła medalu. Wielokrotnie zostawała za to mistrzynią Polski, a do dziś należy do niej kilka rekordów.

Nie żyje Małgorzata Gembicka. Przyczyny jej śmierci pozostają nieznane

Po zakończeniu kariery Małgorzata Gembicka poświęciła się pracy trenerki. Pracowała jako nauczycielka w SSP 72 i SP 76 oraz trenerka w WKS Śląsk, a jej podopieczni zostawali nawet mistrzami Polski juniorów. Niestety dziś Polski Związek Pływacki poinformował, że 36-latka nie żyje.

- Z głębokim żalem zawiadamiamy o śmierci Małgorzaty Gembickiej Wychowanka Klubu WKS "Śląsk” Wrocław była przez wiele lat czołową pływaczką Polski. Reprezentantka kraju, medalistka Mistrzostw Europy Juniorów. Po zakończeniu kariery sportowej pracowała jako nauczycielka w SSP 72 i SP 76 oraz trenerka w WKS Śląsk. Rodzinie i Bliskim składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia - czytamy na stronie PZP.

Przyczyny śmierci byłej reprezentantki Polski nie zostały ujawnione. Gembicką pożegnała także nowowybrana prezes PZP Otylia Jędrzejczak.

"Nikt nie był na to gotowy" - mówi Otylia Jędrzejczak

Nasza mistrzyni olimpijska z Aten, a obecnie prezes PZP w rozmowie z portalem WP SportoweFakty przyznała, że bardzo dobrze znała Małgorzatę Gembicką.

- Doskonale znałam Gosię. Specjalizowała się w tej samej konkurencji co ja. Swego czasu była nazywana moją następczynią. Na pewnym etapie kariery znakomicie się rozwijała, była pod opieką Marii Jakóbik, trenerki, z którą również ja trenowałam 

Otylia Jędrzejczak podkreśliła, że dla zmarłej 36-latki pływanie było całym życiem. - To dla nas szokująca informacja. Nikt się nie spodziewał, że tak szybko odejdzie. Nikt nie był na to gotowy. Gosia doskonale znała swoich podopiecznych i samą dyscyplinę. Żyła pływaniem - zakończyła legenda polskiego pływania.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane