Oficjalnie: Szóstka polskich pływaków nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Tokio
Szóstka polskich pływaków nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Światowa Federacja Pływacka nie dopuściła Alicji Tchórz, Aleksandry Polańskiej, Pauliny Pedy, Mateusza Chowańca, Jana Kozakiewicza i Jakuba Kraski do startu. Potwierdziły się zatem najgorsze obawy naszych zawodniczek. To fatalna wiadomość dla naszych sportowców i kibiców.
-
Podjęto decyzję co do występu sześciu członków naszej kadry pływackiej w Tokio
-
FINA zadecydowała, że nie otrzymają oni zgody na start w igrzyskach olimpijskich
-
PZP miał jednak pewną możliwość, z której jednak nie skorzystał
Wielkie zamieszanie z występem polskich pływaków na igrzyskach olimpijskich w Tokio od wczoraj jest zmartwieniem polskich zawodniczek i zawodniczek oraz kibiców. Wszystko przez błąd przy zgłoszeniu sześciu naszych reprezentantów, o czym pisaliśmy dla Was tutaj .
Wiadomo już, że Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Paulina Peda, Mateusz Chowaniec, Jan Kozakiewicz i Jakub Kraska nie będą rywalizowali na tegorocznej olimpiadzie. Cała szóstka niestety musi wrócić do domu, choć istniała możliwość, aby przynajmniej część z nich wystąpiła na najważniejsze imprezie czterolecia.
Sześciu członków reprezentacji Polski w pływaniu wraca do Polski
Polski Związek Pływacki walczył o to, aby wspominana szóstka wystąpiła na igrzyskach olimpijskich w Tokio. FINA, czyli Światowa Federacja Pływacka pozostała jednak nieugięta i odesłała sześciu członków naszej kadry do domu.
FINA dała co prawda możliwość naszej federacji. Początkowo federacja zgodziła się na wymianę jednego zawodnika, a ostatecznie nawet na trzech, ale to mogłoby doprowadzić do tego, że nasza reprezentacja miałaby problem z wystawieniem sztafet na olimpiadzie.
- Muszą teraz spośród tej siódemki z normami A, złożyć składy pięciu sztafet. To już jest ostateczna decyzja po rozmowach Komitetu Organizacyjnego i naszej misji w Japonii. FINA nie chciała zgodzić się na nic, później tylko na jednego zawodnika na wymianę, ostatecznie na trzech, ale też z warunkiem, że pięć sztafet z tego złożymy - powiedział na łamach WP SportowychFaktów Paweł Słomiński, prezes PZP.
FINA pozostała nieugięta. Wielka strata dla Polaków
PZP miał tę możliwość wymiany, ale wówczas Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Paulina Peda , Mateusz Chowaniec, Jan Kozakiewicz i Jakub Kraska mogliby wystartować tylko w rywalizacji sztafet, blokujący tym samym szansę dla zawodników, którzy są w Tokio na starty indywidualne.
Ostatecznie postanowiono, że lepiej zbudować sztafety z pływaków mających prawo do startów indywidualnych i drużynowych, tak aby nie odbierać sobie szans na rywalizację w jednak lub drugiej konkurencji.
- Międzynarodowa Federacja Pływacka wyraziła zgodę na wymianę trzech zawodników, którzy są zakwalifikowani do sztafet. Czyli w zamian za trzech, których musimy wycofać. Więc tak czy siak, sześciu zawodników wraca do Polski. Trener główny i trenerzy reprezentacji pracują nad tym, więc nic nie mogę na ten moment powiedzieć - zdradził Paweł Słomiński.
Prezes Polskiego Związku Pływackiego przekazał, że w niedzielę zostanie wydane specjalne oświadczenie odnośnie tej sprawy.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: