Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Patryk Dziczek wyszedł ze szpitala. Koledzy zgotowali mu piękne przywitanie
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:35

Patryk Dziczek wyszedł ze szpitala. Koledzy zgotowali mu piękne przywitanie

Patryk Dziczek
US Salarentina/Twitter
  • Patryk Dziczek w trakcie niedzielnego spotkania doznał ataku epilepsji

  • Zawodnik stracił przytomność na 10 minut i trafił do szpitala, gdzie przebywał 4 dni

  • Pomocnik opuścił wczoraj placówkę i został w wyjątkowy sposób przywitany przez kolegów z drużyny

Patryk Dziczek opuścił po 4 dniach pobytu w szpitalu, do którego został przewieziony w trakcie rozgrywanego w sobotę meczu 24. kolejki Serie B pomiędzy Ascoli i Salarentiną. Polak stracił przytomność w ostatnich minutach tego spotkania. Jak się później okazało, miał atak epilepsji.

22-latka w klubie przywitano bardzo szczególnie. Z pewnością z jego powrotu cieszyli się dwaj Polacy, którzy również bronią barw Salarentiny, czyli Paweł Jaroszyński i Tomasz Kupisz.

Przerażające sceny w trakcie spotkania

W sobotę 19 lutego br. roku w ramach 24. kolejki Serbie B Ascoli podejmowało u siebie Salarentinę. W pierwszym składzie gości od początku spotkania pojawił się tylko Paweł Jaroszyński, jednak swoją szansę otrzymał także Patryk Dziczek, który w 72 minucie zmienił Leonardo Capezziego.

W 86 minucie polski pomocnik nagle runął na murawę bez żadnego kontaktu z rywalem. Dziczek stracił przytomność, aż na 10 minut. Ostatecznie dał radę wstać i o własnych siłach wsiąść do karetki, która przetransportowała do go szpitala.

Młodzieżowy reprezentant Polski przeszedł w nim szereg badań, a klubowy lekarz przekazał, że zawodnik doznał ataku epilepsji. Wczoraj Dziczek został wypisany z rzymskiej placówki.

Wyjątkowe powitanie Patryka Dziczka

Patryk Dziczek zawitał dziś do klubowego centrum treningowego Salarentiny, a cała drużyna przywitała go z wielką radością. Nie obyło się bez zdjęć i uścisków ze strony kolegów. Widać, że wszyscy byli bardzo zmartwieni sytuacją Polaka.

Można przypuszczać, że Patryk nie trenował, a tylko towarzyszył kolegom i przyglądał się z boku ich zajęciom. Na razie nie podjęto ostatecznej decyzji co do powrotu 22-latka do uprawiania sportu. Niestety może sprawdzić się najgorszy scenariusz, który uniemożliwi mu kontynuowanie kariery.

Wszystko zależy od wyników badań, choć te już ostatnio nie wykazały niczego niepokojącego. Jeśli tak będzie i tym razem, trudno się spodziewać, aby któryś z lekarzy zaryzykował wydanie przyzwolenia na dalszą grę pomocnika. Zatem na ostateczny werdykt Dziczek musi jeszcze poczekać.

Patryk Dziczek w tym sezonie Serie B rozegrał 15 spotkań, a także jeden mecz w Pucharze Włoch. Choć były zawodnik Piasta Gliwice tylko raz zagrał w pełnym wymiarze, to gdy tylko był zdrów, zawsze pojawiał się na murawie na kilka, kilkanaście, a najczęściej na kilkadziesiąt minut

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu

Powiązane