Paulo Sousa będzie musiał zdecydować, czy postawić na Grzegorza Krychowiaka
Reprezentacja Polski w środę zagra ze Szwecją i jeśli wygra, to awansuje do 1/8 finału Euro 2020. Niestety fatalną informacją dla Paulo Sousy jest kontuzja Jakuba Modera, co ogranicza pole manewru naszego selekcjonera. Po zawieszeniu do dyspozycji Portugalczyka powróci Grzegorz Krychowiak, ale jego pozycja w kadrze nie jest już tak pewna, dlatego szkoleniowiec będzie miał poważny dylemat.
-
Jakub Moder może nie być gotowy na mecze ze Szwecją
-
W tej sytuacji wydaje się, że Paulo Sousa postawi na Grzegorza Krychowiaka
-
Jego przydatność w kadrze została jednak mocno podana w wątpliwość
Kibice i eksperci po meczu reprezentacji Polski z Hiszpanią zastanawiają się, na ile w kadrze potrzebny jest Grzegorz Krychowiak. "Biało-Czerwoni" poradzili sobie bez niego w starciu z Hiszpanią, a przecież pewne grono osób nie wyobrażało sobie środka pola bez pomocnika Lokomotiwu Moskwa.
Tym bardziej niekorzystnie na pozycję "Krychy" wpłynął fatalny występ ze Słowacją. Dlatego coraz bardziej powszechną opinią jest tak, która mówi o tym, że Polacy lepiej radzą sobie bez 31-latka i Paulo Sousa mimo potencjalnej nieobecności Jakuba Modera nie powinien stawiać na Krychowiaka. Przed tak pochopnymi osądami przestrzega jednak m.in. Roman Kosecki.
Paulo Sousa stoi przed trudnym wyborem
Nie wiadomo, czy Jakub Moder będzie gotowy na mecz ze Szwecją, ze względu na kontuzje, o której pisaliśmy tutaj . Pojawiają się opinie, iż Grzegorz Krychowiak nie powinien zająć jego miejsca w składzie na mecz ze Szwecją, mimo że wydaje się to całkowicie naturalne.
Jeśli pomocnik Brighton wyzdrowieje do środy, to Paulo Sousa stanie przed trudnym wyborem - nie "majstrować" w środku pola i zostawić zestawienie, które zremisowało z Hiszpanią, czy przywrócić do składu "Krychę". Wśród ekspertów 31-latek ma jednak swoich zwolenników, którzy uważają, że sadzanie go na ławce byłoby pochopną decyzją.
- Trzeba mieć świadomość, z kim przyjdzie nam zagrać. Szwedzi są mocni fizycznie, zmuszą nas do walki o każdy centymetr boiska, a Krychowiak do takiej gry się bardzo nadaje. Dlatego nie szedłbym w kierunku takim, że skoro zawiódł, to nie powinien już dostać szansy na tych mistrzostwach - powiedział na łamach WP SportoweFakty Roman Kosecki . Podobnego zdania jest Marek Jóźwiak, który w rozmowie z tym samym serwisem powiedział, że spotkanie ze Szwedami będzie zupełnie inne, niż starcie z Hiszpanią. Według byłego reprezentanta Polski więcej możliwości w ofensywie powinien mieć Piotr Zieliński, którego ktoś powinien zabezpieczać z tyłu i w tej roli miałby sprawdzić się właśnie "Krycha".
"Grzegorz Krychowiak na pewno ochłonął"
Pomocnik Lokomotiwu Moskwa w ostatnich miesiącach przeplatał dobre mecze w reprezentacji Polski z tymi gorszymi. W spotkaniu ze Słowacją wyglądał zdecydowanie źle. Był ociężały, powolny i podejmował złe decyzje, ale być może pauza w starciu z "La Furia Roja" wpłynęła na niego pozytywnie.
- Krychowiak odpoczął, zobaczył spotkanie z Hiszpanią z perspektywy widowni i na pewno ochłonął. Uważam, że nie można lekką ręką rezygnować z takiego piłkarza, on wciąż może być wartościowym ogniwem drużyny -stwierdził Marek Jóźwiak w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty.
Ponadto ekspert podkreślił, że decyzja Paulo Sousy nie będzie wynikała z tego, co "Krycha" zrobił w meczu przeciwko Słowacji, a z tego, jaki plan taktyczny na starcie ze Szwecją przewiduje Paulo Sousa.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Zdrada w Mediolanie, sensacyjny transfer gwiazdy AC Milan. Przenosi się do największego rywala
-
Vital Heynen ogłosił skład na Argentynę, zabraknie naszego lidera