Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Paulo Sousa skomentował porażkę z Anglikami
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:33

Paulo Sousa skomentował porażkę z Anglikami

Paulo Sousa
Łączy nas piłka/YouTube
  • Paulo Sousa wziął wczoraj udział w konferencji prasowej po meczu z Anglią

  • Nasz selekcjoner nie omieszkał bezpośrednio odnieść się do postawy konkretnych zawodników

  • Największa krytyka spotkała Michała Helika, który spowodował rzut karny, którego na gola zamienił Harry Kane

Reprezentacja Polski uległa wczoraj Anglikom na Wembley 2:1. Paulo Sousa w trakcie konferencji prasowej dosyć konkretnie odniósł się do postawy poszczególnych graczy, czego nie mieli w zwyczaju robić poprzedni selekcjonerzy, Jerzy Brzęczek, a już na pewno Adam Nawałka. Jeden piłkarz szczególnie będzie musiał przyjąć po męsku słowa Portugalczyka.

Opiekun naszej kadry nie omieszkał zaznaczyć, że w trakcie sytuacji, po której Anglicy otrzymali rzut karny, Michał Helik powinien zachować się nieco inaczej. Sousa mówił także o tym, iż jego zawodnicy potrzebują nieco więcej czasu, aby przyzwyczaić się do nowych zaleceń taktycznych, ale tego czasu niestety jest bardzo niewiele.

Paulo Sousa odniósł się bezpośrednio do gry niektórych zawodników

Selekcjoner naszej kadry na pomeczowej konferencji zwrócił m.in. uwagę na zadania taktyczne realizowane przez poszczególnych piłkarzy. Portugalczyk nie był do końca zadowolony z pracy wahadłowych.

- Zawodnicy występujący na wahadłach grali zbyt szeroko i za nisko w obronie. Przez to nie mogliśmy zbliżyć się do bramki Anglików i stworzyć sytuacji – skomentował Paulo Sousa, który jeszcze dodał, że Krzysztof Piątek powinien podjąć kilka lepszych decyzji.

Opiekun „Biało-Czerwonych” nie pochwalił także Michała Helika, który zawiódł w kluczowym momencie i sprokurował rzut karny.

- Nie powinien w ten sposób wejść wślizgiem. Zwłaszcza jeżeli rywal wychodził już za boisko - ocenia trener.

Były też pochwały. Selekcjoner bronił swoich piłkarzy

Poza wskazaniem mankamentów w grze niektórych piłkarzy, Paulo Sousa wskazał również dobre momenty w wykonaniu jego zawodników.

- Piotr Zieliński grał za napastnikami. Nasi skrzydłowi atakowali wyżej. Postawiliśmy na większy pressing. Myślę, że dzięki temu byliśmy bardziej niebezpieczni – podkreślił Portugalczyk.

Co ciekawe, nasz selekcjoner nie zgodził się z oceną, jakoby reprezentacja Polski rozgrywała pod jego wodzą słabsze pierwsze połowy, choć widać to gołym okiem. Sousa wziął w obronę swoich zawodników i przypomniał, że „Biało-Czerwoni” odbyli dopiero pierwsze treningi pod jego wodzą i potrzebują odpowiedniej ilości czasu, aby wszystko przyswoić i przenieść to na murawę.

- Zeszliśmy z boiska smutni. Zasłużyliśmy na więcej. Myślę, że jesteśmy w dobrym miejscu - zakończył selekcjoner Polaków

Po tym spotkaniu Polacy spadli dopiero na 4. miejsce grupy A eliminacji mistrzostw świata. Lideruje Anglia z kompletem punktów, drudzy są Węgrzy z 7 „oczkami”, a o punkt mniej mają trzeci Albańczycy. Podopieczni Paulo Sousy zgromadzili za to 4 „oczka”. Kolejne mecze eliminacyjne odbędą się po Euro 2020, a dokładnie na początku września.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane