Piotr Żyła zapisze się w historii? Jeśli wygra w piątek, to zostanie najstarszym mistrzem świata
-
Piotr Żyła kolejny raz może się zapisać w historii skoków narciarskich
-
W sobotę Polak został najstarszym zawodnikiem, który wywalczył złoto mistrzostw świata
-
34-latek w piątek może zostać szóstym skoczkiem i drugim Polakiem, który zdobył dwa złota na jednej imprezie
Piotr Żyła w sobotę osiągnął największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. 34-latek został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie. Tym samym został piątym Polakiem z tytułem mistrzowskim,
Jako pierwszy po złoto sięgnął Wojciech Fortuna, który wygrał igrzyska olimpijskie w Sapporo (do 1980 tytuł olimpijski był uznawany za mistrzostwo świata). Później przyszły cztery triumfy Adama Małysza, a także złote medale Kamila Stocha i Dawida Kubackiego.
Piotr Żyła blisko kolejnego historycznego wyczynu
Dzięki swojemu sobotniemu zwycięstwu Żyła zapewnił sobie miejsce w historii skoków narciarskich. Został najstarszym zawodnikiem, który zdobył złoto tej imprezy. Teraz przed nim kolejna historyczna szansa.
Żyła może zostać szóstym w historii skoczkiem, który wygrywał dwa konkursy na jednej imprezie. Zawodnicy rywalizują w zawodach na skoczni dużej i normalnej od 1962 roku i mistrzostw w Zakopanem. Od tamtego czasu tylko pięciu zawodników wygrało podwójne tytuły.
Jako pierwszy osiągnął to Norweg Bjørn Wirkola na mistrzostwach w Oslo w 1966 roku. Cztery lata później na imprezie w czechosłowackich Wysokich Tatrach dublet zgarnął Rosjanin Garij Napałkow. Podwójnego zwycięzcę miała także kolejna impreza z rzędu. W 1974 roku w Falun dwa razy triumfował Hans-Georg Aschenbach.
Na kolejnego podwójnego mistrz świata kibice musieli czekać niemal 30 lat. W 2003 roku w Predazzo w obu konkursach równych sobie nie miał Adam Małysz. Po nim ta sztuka udała się tylko Stefanowi Kraftowi, który zgarnął dwa złota na mistrzostwach świata w Lahti w 2017 roku.
Żyła dwa skoki przed historią
Do tego Żyła ma okazję zostać siódmym zawodnikiem, który po wywalczeniu złota w pierwszym konkursie, w następnym sięgnął po srebro lub brąz. Przed nim tej sztuki dokonali: Austriak Armin Kogler w 1982 roku, Norweg Per Bergerund (1985), Niemiec Martin Schmitt (2001), Szwajcar Simon Ammann (2007), Austriak Thomas Morgenstern (2011) i Norweg Rune Velta (2015).
Dla Żyły sobotnie złoto było drugim indywidualnym medalem mistrzostw świata. Wcześniej w swojej kolekcji miał brąz z Lahti z 2017 roku. Do tego ma trzy medale w konkursach drużynowych - złoto i dwa brązy.
Sobotnie zwycięstwo stawia Polaka w gronie faworytów piątkowego konkursy na dużej skoczni. Szanse Żyły znacznie wzrosły po tym, jak z powodu zakażenia koronawirusem w zawodach nie wystąpi lider Pucharu Świata Halvor Egner Granerud.
34-latek razem ze Stochem i Kubackim nie wziął udziału w środowej sesji treningowej na Schattenbergschanze. Cała trójka za to wystartuje w czwartkowych kwalifikacjach. Na piątek jest zaplanowany konkurs indywidualny, a na sobotę drużynowy.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: