Polacy przegrali z Brazylią 0:3 w hicie Ligi Narodów
Reprezentacja Polski w siatkówce przegrała dziś w hicie Ligi Narodów z Brazylią. Nasi zawodnicy nie byli dziś w swojej najlepszej dyspozycji, a to już stawiało ich na straconej pozycji z będącymi w znakomitej formie "Canarinhos". Warto podkreślić też, że Vital Heynen nie posłał do boju najmocniejszego składu w przeciwieństwie do trenera naszych rywali.
Polscy siatkarze przegrali dziś z Brazylią 0:3
Reprezentanci "Kraju Kawy" okazali się lepsi w wielu elementach
Mimo to nie można narzekać na rażąco słabą postawę naszych zawodników
Reprezentacja Polski w siatkówce mierzyła się dziś z Brazylią. Mecz był uznawany za wielki hit Ligi Narodów i faktycznie spotkanie stało na wysokim poziomie. Mimo to widać było różnicę w dyspozycji prezentowanej przez oba zespoły.
O grze Polaków można powiedzieć, że była ona poprawna, a brakowało głównie skuteczności i zdecydowania w ataku oraz zagrywce. Poza tym "Biało-Czerwoni" wyglądali całkiem nieźle, ale to nic w porównaniu do kapitalnie dysponowanych tego dnia Brazylijczyków, którzy rozegrali wzorowy mecz.
Reprezentacja Polski w siatkówce próbowała stawić czoła Brazylijczykom
Pierwszy set w początkowej fazie był bardzo wyrównany, a nawet można powiedzieć, że ze wskazaniem na Polaków. W naszej ekipie dobrze funkcjonowały atak oraz blok. Podopieczni Vitala Heynena na przerwę techniczną schodzili z prowadzeniem 8:7, ale później wszystko zaczęło się sypać.
Brazylijczycy wyszli na prowadzenie w dużej mierze za sprawą silnej zagrywki. Reprezentanci Polski zostali odrzuceni od siatki, a rywale zaczęli dominować, w pewnym momencie zdobywając 5 punktów z rzędu i wychodząc na zdecydowane prowadzenie. Reprezentanci z "Kraju Kawy" świetnie prezentowali się w zagrywce, ataku i asekuracji, czego brakowało naszym siatkarzom. Jeśli Polakom udawało się punktować, to zazwyczaj tylko po obiciu bloku, bowiem prawie żadna piłka nie chciała spaść na "pomarańczowe". Ostatecznie pierwszego seta przegraliśmy 17:25.
Druga partia znów rozpoczęła się nieco bardziej po myśli "Biało-Czerwonych". Nasi siatkarze zyskali trochę pewności siebie i to częściej Brazylijczycy musieli gonić wynik. Mimo to przeciwnicy nie zrażali się lepszą grą zawodników Vitala Heynena. "Canarinhos" cały czas byli bardzo groźni przy zagrywce, dalej świetnie radzili sobie asekuracji i co rzucało się w oczy to fakt, że w wielu trudnych sytuacjach wykazywali więcej "cwaniactwa", niż nasi reprezentanci.
Wynik przez większą część seta był wyrównany, ale i tak Michałowi Kubiakowi po jednej z akcji puściły nerwy, kiedy mocno kopnął piłkę pod sufit i miał dużo szczęścia, że sędzia w trakcie spotkania był w dobrym humorze i nie pokazał naszemu kapitanowi żółtej kartki. Końcówka drugiej partii była wyjątkowo zacięta. Wprowadzenie przez naszego selekcjonera Wilfredo Leona niestety nic nie dało. Polacy dzielnie walczyli i obronili trzy piłki setowy, ale ponownie lepsi okazali się rywale, wygrywając tę część spotkania 26:28.
Druga porażka Polaków w tegorocznej edycji Ligi Narodów
W trzecim secie gra toczyła się niemal punkt za punkt do stanu 14:14. Niestety dalej na boisku ponownie panowali już tylko Brazylijczycy. Polacy nieźle grali w bloku oraz obronie, ale brakowało odpowiedniego wykończenia akcji i przede wszystkim zaskoczenia przeciwników zagrywkom.
Reprezentanci "Kraju Kawy" w końcu wygrali trzeciego seta 25:19 i wynik tej części spotkania pokazał, kto był lepszy na przestrzeni całego spotkania. Sam wynik w setach może nie odzwierciedla przebiegu meczu, bowiem reprezentacja Polski w siatkówce nie była łatwym przeciwnikiem dla zwycięzców. "Biało-Czerwoni" prezentowali się dobrze, ale nie na tyle dobrze, aby rywalizować dziś z "fruwającymi" Brazylijczykami.
Brazylia pozostaje zatem jedyną drużyną w całej stawce Ligi Narodów, która ma na koncie tylko jedną porażkę. Mimo to nie należy załamywać rąk, bowiem to Polacy nie zagrali na tyle źle, aby się martwić, i trzeba przede wszystkim pamiętać, że imprezą docelową dla naszych siatkarzy, są igrzyska olimpijskie.
Polska-Brazylia 0:3 (17:25, 26:28, 19:25)
Wyjściowy skład reprezentacji Polski: Kaczmarek, Semeniuk, Bieniuk, Kubiak, Drzyzga, Kochanowski i Wojtaszek (libero)
Wyjściowy skład reprezentacji Brazylii: Bruno, Leal, Wallace, Souza, Lucarelli, Isac, Thales (libero) Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: