Nowe decyzje w sprawie Pucharu Świata w skokach narciarskich już na początku tygodnia?
Puchar Świata od kilku dni szuka zastępstwa dla odwołanych konkursów z cyklu Raw Air
Początkowo decyzje w sprawie zastępstwa norweskich skoczni kibice mieli poznać w czwartek, ale negocjacje się przedłużają
Najbliżej porozumienia FIS jest ze słoweńską Planicą, w której miałyby się odbyć dwa pucharowe weekendy z rzędu
W tle stoją wielkie pieniądze, które są kością niezgody między FIS a Słoweńską Federacją Narciarską
Puchar Świata w tym sezonie był zupełnie inny niż poprzednie. Z powodu pandemii koronawirusa na trybunach wszystkich obiektów zabrakło kibiców, którzy zazwyczaj tłumnie pojawiali się na zawodach.
Do tego momentu, mimo pandemii, konkursy udawało się przeprowadzić w miarę sprawnie. Odwołane zostały tylko konkursy w japońskim Sapporo i chińskim Zhangjiakou, ale ich organizację przejęło Klingenthal i Zakopane. Od kilku dni FIS stoi przed największym problemem tego sezonu.
Puchar Świata wciąż nie zapełnił luki po odwołaniu konkursów Raw Air
Z powodu obostrzeń wprowadzonych w Norwegii związanych z pandemią Międzynarodowa Federacja Narciarska zdecydowała się odwołać konkursy cyklu Raw Air. Turniej miał gościć cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe.
Powstałą lukę próbuje zapełnić FIS. Od niemal dwóch tygodni dyrekcja Pucharu Świata szuka zastępstwa dla norweskich skoczni. Najbliżej przejęcia organizacji konkursów wydaje się słoweńska Planica, w której miałyby się odbyć dwa pucharowe weekendy z rzędu.
Plan zakładał, że skoczkowie najpierw będą rywalizowali w trzech konkursach indywidualnych od 19 do 21 marca na Bloudkowej Velikance (HS 138). Natomiast kończący sezon weekend na Letalnicy (HS 240) miałby być powiększony o czwartkowy konkurs indywidualny.
Ten plan napotkał na dwa problemy. Po pierwsze dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile najpierw podzielił się nim z mediami, a dopiero później ze słoweńską federacją, a po drugie w grę wchodzą ogromne pieniądze i Słoweńcy nie chcą wyjść stratni na organizacji dodatkowych konkursów.
Przeciągają się negocjacje FIS z Planicą
Portal Skijumping.pl podaje, że odwołane w marcu ubiegłego roku mistrzostwa świata w lotach narciarskich wygenerowały poważne straty finansowe po stronie słoweńskiej federacji. Teraz z powodu braku kibiców, organizacje nadprogramowych zawodów może powiększyć tylko deficyt.
Zgodnie z informacjami podanymi przez portal władze słoweńskiej federacji zdecydują się na przejęcie norweskich konkursów tylko w sytuacji, kiedy nie przysporzy to kolejnych strat finansowych. I tutaj pojawia się kwestia praw telewizyjnych. W ostatnich latach stało się regułą, że właściciel praw, firma Infront, w przypadku konkursów zastępczych nie wypłaca całości zysków z tytułu praw medialnych.
Słoweńskie media informują, że jeżeli władze Pucharu Świata chcą, aby Planica zorganizowała dodatkowe konkursy, to FIS musi rozwiązać ten problem. To właśnie z tego powodu negocjacje między stronami się przedłużają. Początkowo decyzję w sprawie konkursów mieliśmy poznać w czwartek, ale obecnie ma pojawić się na początku przyszłego tygodnia.
Do tego serwis Skijumping.pl informuje, że z powodu minimalizacji kosztów, zawody w Planicy miałyby się odbyć tylko na Letalnicy. Jeżeli władze Pucharu Świata dojdą do porozumienia z organizatorami konkursów w Planicy, to na zakończenie sezonu będą nas czekały dwa weekendy lotów narciarskich.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu
Piotr Żyła komentuje dyskwalifikację Graneruda, trener Norwegów odpowiada
Koszmarny błąd Alessandro Batby'ego, organizatorzy zareagowali
Patryk Dziczek stracił przytomność na murawie, dramatyczne sceny we Włoszech