PZPN zapowiada działanie w sprawie Glika. Będzie oskarżenie dla Anglików?
Kamil Glik od środy zmaga się oskarżeniami angielskiej federacji o rasistowskie zachowanie względem Kyle'a Walkera. Wszystko wskazuje na to, że cała sytuacja znajdzie szczęśliwe zakończenie. Mimo tego, prezes PZPN-u Cezary Kulesza zapowiedział zdecydowane działania. Szef polskiej piłki chce oskarżyć angielskiego piłkarza.
Kamil Glik w ubiegłą środę był jednym z bohaterów meczu Polska - Anglia (1:1), ale dużo więcej o jego występie mówiło się po samym spotkaniu. Angielscy piłkarze oskarżyli polskiego obrońcę o rasistowskie zachowanie względem Kyle'a Walkera.
Do zajścia miało dojść tuż zakończeniu pierwszej połowy. Anglicy oskarżają Polaka, że ten wykonał względem czarnoskórego Anglika rasistowski gest, a FIFA obligatoryjnie wszczęła śledztwo w celu wyjaśnienia całego zajścia.
Kamil Glik: PZPN rozważa oskrażenie Anglików
Od początku Glik i PZPN zaprzeczali tym oskarżeniom, a Związek zaznacza na każdym kroku, że stoi murem za polskim za 33-letnim obrońcą. W poniedziałek pojawiły się informacje, że Anglikom chodziło o gest otwarcia i zamknięcia dłoni, który nie ma nic wspólnego z rasizmem, a oznacza jedynie: "Za dużo gadasz, za dużo narzekasz".
Wszystko więc wskazuje na to, że sprawa Polaka znajdzie szczęśliwe zakończenie. W PZPN-ie liczą, że śledztwo szybko się zakończy, a wtedy to strona polska przejdzie do ofensywy, co zapowiedział już nowy prezes PZPN-u Cezary Kulesza.
Nowy szef polskiej piłki zapowiedział, że chce podjąć konkretne działania. Wobec oczyszczenia Glika z zarzutów nie wyklucza złożenia oskarżeń wobec zawodników, którzy zarzucili Polakowi rasizm.
Cezary Kulesza zapowiada zdecydowane działania
- Czekam na decyzję UEFA, bo moim zdaniem teraz to my powinniśmy oskarżyć piłkarza, który niesłusznie oskarża naszego piłkarza - powiedział Kulesza w rozmowie z dziennikarzem "Cionasport" Łukaszem Cioną.
- Bo to wywołuje tylko niepokój wśród naszych kibiców i to się staje takim tematem europejskim, każdy o tym mówi na dzień dzisiejszy - podkreślił Kulesza, który jeszcze raz zapewnił, że cały Związek stoi murem za Glikiem.
- Ja wierzę w to, że Kamil tego nie zrobił, bo jest zawodnikiem, który nie ma 18 lat. W zespołach, w których grał wcześniej, też byli tacy piłkarze, którzy dzisiaj go oskarżają. Nie było żadnych konfliktów - dodał.
Ewentualne oskarżenia ze strony Polskiej miałyby powędrować w kierunku Harry'ego Maguire'a, który poruszył temat jeszcze na boisku. Angielski obrońca miał zauważyć spięcie między Glikiem i Walkerem i to on zaalarmował sztab sędziowski oraz delegata FIFA o domniemanym rasistowskim geście Polaka.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: