Rafał Gikiewicz odpowiedział Paulo Sousie: Nawet mnie nie widział
Paulo Sousa powołał na trwające zgrupowanie reprezentacji Polski trzech bramkarzy. Pomimo rezygnacji z gry w kadrze Łukasza Fabiańskiego, zabrakło miejsca dla Rafała Gikiewicza. Selekcjoner wyraził jasne stanowisko w jego sprawie, niektórzy uważają nawet, że zbyt ostre. Teraz gracz Augsburga postanowił odpowiedzieć Portugalczykowi.
Paulo Sousa powiedział, że Rafał Gikiewicz "nie jest na jego radarze, bo patrzy na przyszłość"
Polski bramkarz zapewne miał nadzieję na powołanie po rezygnacji Łukasza Fabiańskiego
Teraz 33-latek w wywiadzie dla TVP Sport odpowiedział selekcjonerowi
Po zakończeniu kariery w reprezentacji Polski przez Łukasza Fabiańskiego (więcej tutaj), hierarchia w bramce uległa zmianie. Wojciech Szczęsny pozostał numerem jeden, a ruszyła także walką o "dwójkę".
Wydaje się, że to miano przypadnie Bartłomiejowi Drągowskiego. Trzecim bramkarzem pozostanie Łukasz Skorupski. Być może nadzieję na dołączenie do rywalizacji miał właśnie Rafał Gikiewicz, ale Paulo Sousa powiedział, że 33-latek nie jest w orbicie jego zainteresowań.
Paulo Sousa od początku nie stawiał na Rafała Gikiewicza, a niedawno oficjalnie go skreślił
Odkąd Paulo Sousa prowadzi reprezentację Polski, nie ma w niej miejsca dla Rafała Gikiewicza. Bramkarz tylko raz został powołany na zgrupowanie kadry, ale było to jeszcze za czasów Jerzego Brzęczka.
Nowy selekcjoner konsekwentnie pomija 33-latka, który w Bundeslidze wypracował sobie markę bardzo solidnego bramkarza, gdzie od trzech lat jest zawodnikiem pierwszego składu. Wcześniej Unionu Berlin, a teraz Augsburga. Mimo to Portugalczyk wolał zapraszać na kadrę Radosława Majeckiego, a nawet Karola Niemczyckiego.
Na jednej z ostatnich konferencji prasowych Sosua ostatecznie postawił na Gikiewiczu "krzyżyk".
- Nie jest na naszym radarze. Myślimy o przyszłości. Wszyscy bramkarze, których obserwujemy, są lepsi niż on - skwitował mocno pytanie o "Gikiego" szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
Bramkarz "wbił szpilkę" selekcjonerowi reprezentacji Polski
Rafał Gikiewicz był gościem w studiu TVP Sport. Podczas rozmowy 33-latek został poproszony o odniesienie się do słów Paulo Sousy z konferencji prasowej na jego temat. Bramkarz nie omieszkał wbić selekcjonerowi przysłowiowej szpilki.
- Przyjmuję wypowiedź Sousy na spokojnie. Jego słowa mnie jednak nie ruszają. Nigdy nie widział mojego treningu, a gdybym był za stary, nie dostałbym nowej umowy w Augsburgu - stwierdził zawodnik Augsburga. Bycie za starym na reprezentację a bycie za starym na klub to jednak wyraźna różnica. Mimo to Gikiewicz może odczuwać niesmak po słowach Portugalczyka, który po prostu były bardzo szczere, a nie umyślnie złośliwe.
Przed reprezentacją Polski jeszcze dwa mecze w trakcie tej przerwy na kadrę. Jutro Biało-Czerwoni (5 września) zagrają na wyjeździe z San Marino, a w środę 8 września podejmą na PGE Narodowym Anglię.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: