Niemieckie media rozpływają się nad grą Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski z kolejnym golem Bundeslidze
Polak wpisał się na listę strzelców w meczu z Werderem Brema, a jego Bayern Monachium wygrał 3:1
Tym samym polski napastnik awansował na drugie miejsce w klasyfikacji wszechczasów
Niemieckie media różnie oceniły występ Lewandowskiego, ale są pod wrażeniem jego osiągnięcia
Robert Lewandowski od soboty jest drugim najlepszym strzelcem w historii Bundesligi. Polak zdobył bramkę w meczu przeciwko Werderowi Brema (3:1) i z dorobkiem 268 trafień zrównał się z Klausem Fischerem. Przed polskim napastnikiem tylko Gerd Müller, który w karierze uzbierał 365 goli w lidze niemieckiej.
Dorobek kapitana Biało-Czerwonych w sobotnim meczu mógł być bardziej okazały, ale dwukrotnie Polak trafiał w słupek, a raz w poprzeczkę. Najważniejsze, że w końcu udało mu się strzelić gola, dzięki czemu ma ich w tym sezonie już 32 i jest coraz bliżej wyrównania rekordu Müllera, który sezon 1971/1972 zakończył z dorobkiem 40. ligowych trafień. Na dogonienie Niemca ma jeszcze dziewięć spotkań.
Robert Lewandowski bohaterem mediów
Do tego Lewandowski przybliżył się do innego osiągnięcia. Dzięki trafieniu z Werderem ma na rozkładzie już 16 klubów Bundesligi w tym sezonie. Na razie nie pokonał jedynie bramkarza RB Lipsk, ale do tego będzie miał okazję 3 kwietnia.
Na osiągnięcia Polaka zwracają także wagę niemieckie media, które podkreślają, że Lewandowski rozkręcił się dopiero w drugiej połowie. W pierwszej nie wyglądał dobrze po ostrym starciu z Omerem Toprakiem.
Najsurowiej występ Polaka ocenił "Bild", który dał mu ocenę "3" w skali 1-6, gdzie "1" oznacza klasę światową, a "6" występ poniżej krytyki. - Do przerwy dość słaby występ napastnika. Czy chodzi o buty? Być może... - zastanawiali się dziennikarze, którzy zwrócili uwagę na zmianę butów przez Polaka w przerwie spotkania. - W drugiej połowie znów zakłada swoje zwykłe czarno-czerwone buty Nike. I już wszystko szło ku lepszemu - napisano.
Portal Spox.com przyznał polskiemu napastnikowi ocenę "2,5". Redakcja podkreśliła pecha, jakiego miał Polak w drugiej części spotkania. - Początkowo schodził na skrzydła lub do tyłu. Dopiero w drugiej połowie stał się niebezpieczny. Trzy razy obił aluminium, ale i tak zdołał pokonać Pavlenkę. Tym samym zdobył swojego 32. gola w sezonie - relacjonowali dziennikarze.
Oceny Lewandowskiego po meczu z Werderem
Łagodniej występ Lewandowskiego oceniła redakcja abendzeitung-muenchen.de, która przyznała mu notę "2". - Najlepszy piłkarz świata został trafiony przez Topraka w pierwszej minucie w oko. Krzyknął głośno i jego zaczerwienionym okiem zajęli się przy linii bocznej lekarze. Jego 32. gol nie chciał początkowo paść. Trafiał w słupek i poprzeczkę. Ostatecznie i tak pokonał bramkarza - napisano w relacji po meczu.
Najwyższą ocenę napastnik Bayernu Monachium otrzymał od redakcji Sport.de, która dała mu "1,5". - Już na początku meczu dostał cios w oko. Dlatego w pierwszej połowie grał z zaciągniętym hamulcem. Potem dochodził do sytuacji. Trafiał w słupek i poprzeczkę zanim strzelił bramkę - uzasadniono.
- Burzliwy dzień w pracy. Długo miał pecha, ale w końcu mu się udało trafić do siatki. Czy Lewandowski kiedyś dogoni Muellera, autora 365 goli? Wątpliwe, ale nie można tego wykluczyć. Na liście strzelców wszech czasów Lewandowski zrównał się z legendą Schalke Klausem Fisherem, który osiągnął 268 goli, ale potrzebował na to 535 spotkań, a Polak "tylko" 345 - napisał "Kicker".
Bayern jest liderem Bundesligi, a po sobotnim zwycięstwie ma już 5 punktów przewagi nad drugim RB Lipsk. Byki jednak swoje spotkanie 25. kolejki z Eintrachtem Frankfurt rozegrają w niedzielę.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: