Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Robert Lewandowski odpowiedział Niemcom. Jasna deklaracja ws. rekordu
Mateusz Dziubiński
Mateusz Dziubiński 19.03.2022 07:37

Robert Lewandowski odpowiedział Niemcom. Jasna deklaracja ws. rekordu

LEON KUEGELERAFPEast News
LEON KUEGELER/AFP/East News

Robert Lewandowski jest o krok od pobicia historycznego rekordu Gerda Muellera, który zdobył 40 goli w jednym sezonie Bundesligi. Polak ma już na koncie tyle samo trafień, ale w ostatnich dniach w Niemczech pojawiły się głosy, że powinien zostawić rekord legendzie. Piłkarz odpowiedział zdecydowanie na tego typu sugestie.

  • Robert Lewandowski odniósł się do głosów, że powinien zrezygnować z bicia rekordu Gerda Muellera

  • Takiego zdania jest m.in. legendarny niemiecki piłkarz Dietmar Hamman

  • Lewandowski w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem jasno zadeklarował, że zamierza pobić rekord Muellera

Robert Lewandowski w sobotę może pobić rekord Gerda Muellera. W ostatnich dniach w Niemczech pojawiły się opinie, że Polak powinien zrezygnować z bicia rekordu i w ten sposób uhonorować Muellera. “Lewy” zdecydowanie odpowiedział niemieckim ekspertom.

Robert Lewandowski odpowiada Niemcom. Zamierza pobić rekord Muellera

Już w sobotę Robert Lewandowski może pobić rekord Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 strzelił w jednym sezonie Bundesligi 40 goli. W ostatni weekend “Lewy” wyrównał to osiągnięcie dzięki bramce zdobytej w meczu z Freiburgiem.

Pościg Lewandowskiego za rekordem elektryzuje kibiców i ekspertów na całym świecie. Zwłaszcza w Niemczech jest na ten temat bardzo głośno. W ostatnich dniach wszystkich zszokowała wypowiedź Dietmara Hammana, byłego piłkarza, a obecnie eksperta.

Wicemistrz świata z 2002 roku stwierdził, że Lewandowski powinien zrezygnować z bicia rekordu. Hamman jest przekonany, że w ten sposób Polak pięknie uhonorowałby Gerda Muellera, legendę niemieckiego futbolu i Bayernu Monachium. Jego słowa spotkały się z krytyką ze strony kibiców.

Robert Lewandowski zdecydował się odpowiedzieć pośrednio Hammanowi. Napastnik udzielił wywiadu dla Canal+. W rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem “Lewy” jasno zaznaczył, że nie interesuje go jedynie wyrównanie rekordu, a pobicie go. 

- Jeśli chodzi o ten rekord i o oczekiwania nie tylko ze strony polskich kibiców, ale też niemieckich, to na pewno da się to odczuć. Presja jest, ale ja się jej nie boję, trzeba zachować spokój i przygotować się do meczu tak, jak do każdego innego. Napalanie się na to tylko może w tym przeszkodzić, ale mam nadzieję, że pomoże moje doświadczenie. Podejdę do tego meczu spokojnie, jak będzie okazja, to ją wykorzystam i będę cieszył się z pobicia rekordu. Na dzień dzisiejszy wyłączam się i staram się w ogóle o tym nie myśleć. Jest to trudne, ale wiem co zrobić, żeby się do tego przygotować - powiedział Lewandowski.

- Jak mam pobijać rekord, to zamierzam to zrobić, a nie tylko go wyrównywać. Też tak do tego podchodzę, ale skupiam się na jakości treningu, dobrej pracy. To fundament do tego, aby dobrze czuć się później także w meczu. Nie chcę wybiegać za bardzo w przyszłość. Jeszcze nie pobiłem tego rekordu. To byłaby wielka rzecz, ale z drugiej strony wiem, że to nie tylko jedna czy dwie bramki - wyjaśnił polski napastnik. 

Lewandowski opowiedział o spotkaniu z Gerdem Muellerem

- Jeżeli mówimy o tym rekordzie, to nigdy do końca nie wierzyłem w to, że jest w ogóle zawodnik, który może się do niego zbliżyć. Nie mając tyle meczów, a w moim przypadku jeszcze mniej ze względu na kontuzję. Sam do końca nie zdaję sobie sprawy z tego, że stoję przed czymś wielkim. Może to i dobrze, bo najpierw skupiam się na dobrym meczu, dojściu do sytuacji, strzeleniu bramki. Jeśli pobiję ten rekord, to dopiero zacznę się zastanawiać, co osiągnąłem - dodał.

Robert Lewandowski przyznał także, że miał okazję poznać Gerda Muellera, gdy ten jeszcze cieszył się lepszym zdrowiem. Było to kilka lat temu. Panowie nie zdążyli jednak porozmawiać ze sobą dłużej. Lewandowski bardzo szanuje niemiecką legendę. 

- Raz, bardzo krótko, rozmawiałem z Gerdem Muellerem. To było dosłownie kilka sekund, przywitanie, parę lat temu. Z jego zdrowiem nie jest ostatnio najlepiej. To przykra wiadomość. Dochodzą mnie słuchy, że wcześniej dużo obserwował i wiedział, jak to wszystko wygląda. To legenda, gdy tylko przyszedłem do Bayernu Monachium, to słuchałem, czego dokonał - zakończył swoją wypowiedź.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane