Sędzia VAR skomentował rzut karny w meczu Anglia - Dania. "Nie mogłem nic zrobić"
Reprezentacja Anglii awansowała do finału Euro 2020 po kontrowersyjnym rzucie karnym z dogrywki półfinału z Danią. Tydzień po meczu głos w sprawie zabrał sędzia VAR tamtego spotkania Pol van Boekel, który skomentował tamtą sytuację. - Nie mogłem nic zrobić - powiedział holenderski szkoleniowiec.
-
Wciąż wielkie kontrowersje wzbudza awans reprezentacji Anglii do finału Euro 2020
-
W półfinale z Danią sędzia Danny Makkelie podyktował rzut karny za kontrowersyjny rzut karny na Raheemie Sterlingu
-
Arbiter VAR tamtego spotkania Pol van Boekel broni swojego rodaka i przyznaje, że jego zdaniem rzut karny był słusznie podyktowany
Reprezentacja Anglii jak burza szła przez Euro 2020. Podopieczni trenera Garetha Southgate'a pierwsze poważne problemy napotkali dopiero w półfinale z Danią. Zespół ze Skandynawii prowadził nawet 1:0, ale ostatecznie o awansie do finału musiała decydować dogrywka.
W niej zdecydowaną przewagę mieli Anglicy, ale nie potrafili trafić do bramki Kaspera Schmeichela. W 104 minucie Raheem Sterling wpadł w pole karne, próbował minąć dwóch rywali i padł na murawę.
Euro 2020: sędzia zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego karnego
Sędzia główny tego spotkania Danny Makkelie bez wahania wskazał na rzut karny, a jego decyzję potwierdziła analiza VAR. Strzał Harry'ego Kane'a wybronił Schmeichel, ale był bezradny przy dobitce. Kapitan angielskiej kadry wpakował piłkę do siatki i wprowadził Anglię do wielkiego finału.
Po meczu na holenderskiego sędziego wylała się zmasowana fala krytyki. Sterlingowi zarzucono symulowanie i pojawiły się głosy, że Anglia do finału dostała się tylko dzięki oszustwu i błędnej decyzji sędziego.
Największe kontrowersje dotyczyły momentu kontaktu Sterlinga z obrońcą Danii Joakimem Mæhle. Część obserwatorów uważa, że skrzydłowy reprezentacji Anglii przewracał się jeszcze przed kontaktem z duńskim piłkarzem.
Holender broni rodaka
Decyzja holenderskiego składu sędziowskiego była bardzo szeroko komentowana, a głos w sprawie zabrał w końcu Pol van Boekel, który zasiadał na stanowisku VAR w feralnym spotkaniu. Arbiter broni decyzji swojego rodaka.
- Wiele razy zadawałem sobie pytanie, co ja bym zrobił w takiej sytuacji. Rozumiem, że ludzie mogą mnie krytykować, ale nie daje mi to spokoju. Skoro to nie był ewidentny błąd Makkeliego, to nie mogłem nic zrobić. Z jednego kąta kamery widziałem, że doszło do kontaktu między obrońcą a napastnikiem - wyjawił van Boekel na łamach "Algemeen Dagblad".
- Uważam, że rzut karny został surowo podyktowany, ale w tej sytuacji muszę poprzeć decyzję sędziego. Taki jest globalny protokół VAR - dodał holenderski arbiter.
Anglicy w wielkim finale spotkali się z Włochami, którzy w półfinale wyeliminowali Hiszpanów. Po dramatycznym konkursie rzutów karnych mistrzami Europy została Italia. Po 120. minutach na tablicy wyników był remis 1:1.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: