Paulo Sousa tłumaczy się z braku powołania dla Kamila Grosickiego
Kamil Grosicki nie znalazł się w gronie piłkarzy powołanych na październikowe mecze reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata. Rozbrat popularnego “Grosika” z kadrą trwa już kilka miesięcy. Selekcjoner Paulo Sousa wytłumaczył, dlaczego pomija doświadczonego pomocnika.
-
Kamil Grosicki kolejny raz nie wystąpi w reprezentacji Polski w nadchodzących meczach eliminacji mistrzostw świata
-
Pomocnik Pogoni Szczecin został pominięty przez selekcjonera Paulo Sousę
-
Portugalczyk wytłumaczył, dlaczego nie powołuje doświadczonego gracza do kadry
Kamil Grosicki mimo gry w Pogoni Szczecin nie znalazł się w gronie powołanych piłkarzy na najbliższe mecze kadry. Selekcjoner Paulo Sousa wolał nawet powołać kilku zawodników, którzy na co dzień nie występują w swoich klubach. Portugalczyk wyjaśnił, dlaczego pomija “Grosika”.
Kamil Grosicki pominięty przez selekcjonera Paulo Sousę
Kamil Grosicki po kilku miesiącach siedzenia na trybunach w West Bromwich Albion znalazł latem nowy klub. Doświadczony pomocnik wrócił do Ekstraklasy i związał się z klubem, którego jest wychowankiem, czyli Pogonią Szczecin. Do tej pory w barwach “Portowców” rozegrał jednak tylko 239 minut.
33-latek miał długą przerwę od regularnej gry i stało się oczywiste, że potrzebuje czasu, by wrócić do optymalnej dyspozycji. Po zawodniku tej klasy jednak oczekiwano, że na tle Ekstraklasy szybko “zrobi różnicę”. W pięciu dotychczasowych występach nie przekonał jednak do siebie fanów i selekcjonera Paulo Sousy.
Portugalczyk kolejny raz pominął Grosickiego przy wysyłaniu powołań na najbliższe mecze kadry. Zamiast Grosickiego wolał choćby Przemysława Płachetę, który w tym sezonie nie pojawił się na boisku jeszcze ani razu (więcej TUTAJ )! Opiekun Biało-Czerwonych wytłumaczył, jak widzi sytuację “Grosika” i zdradził też, czemu nie zabrał go na Euro 2020.
- Jeśli mamy być fair, to trzeba powiedzieć, że próbowaliśmy mu pomóc. Powołaliśmy go na pierwsze trzy mecze. Daliśmy szansę, także gry. Próbowaliśmy go wspierać, choćby treningami, także kiedy był w Anglii. Ale w końcu podjęliśmy decyzję, że nie zaangażujemy go w drużynę, która pojedzie na Euro, bo on w ogóle nie grał w piłkę - powiedział Sousa w programie “Po Gwizdku”.
- Dodatkowo na jego pozycji mieliśmy kilku zawodników, których byliśmy pewni, że osiągną lepsze rezultaty. W najbliższej przyszłości dało nam to nowe możliwości... - dodał szkoleniowiec.
Co dalej z grą Grosickiego w reprezentacji?
Paulo Sousa przyznał, że liczył na to, że Grosicki latem zmieni klub i wróci do Polski. Selekcjoner reprezentacji Polski zostawia sobie otwartą furtkę, jeśli chodzi o powołania doświadczonego pomocnika w przyszłości. Wszystko będzie zależeć od dyspozycji Grosickiego.
- Miałem nadzieję, że Kamil wróci do Polski, że podniesie swój poziom. Więc w tym momencie - w zależności od sytuacji - mogę go powołać, albo nie - podsumował Sousa.
Źródło: "Po Gwizdku", meczyki.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Życiowe osiągnięcie Igi Świątek. Zanotowała kolejny awans w rankingu WTA, wielki moment Polki
-
Artur Boruc wdał się w kłótnię ze znanym dziennikarzem. Bramkarzowi puściły nerwy. “Pajacu”