Sylwester Wardęga przegrywa z Blonskym w Fame MMA
Sylwester Wardęga był jednym z debiutantów podczas gali Fame MMA 9
Przeciwnikiem popularnego youtubera był Kacper "Blonsky" Błoński
Pojedynek wygrał po nokaucie "Blonsky"
Sylwester Wardęga był jednym z debiutantów podczas organizowanej w Łodzi gali Fame MMA 9. Znany youtuber stanął naprzeciw Kacpra "Blonsky" Błońskiego, dla którego było to drugie starcie w Fame MMA. Mimo mniejszego doświadczenia to właśnie Wardęga uchodził za faworyta tego pojedynku.
Pojedynek od pierwszego gonu wyglądał dosyć ciekawie. Widać było, że obaj zawodnicy poświęcili dużo czasu na przygotowania. Walka potoczyła się jednak po myśli Błońskiego, który nie dość, że wygrał, to przy okazji poważnie obił oko swojego przeciwnika.
Sylwester Wardęga zadebiutował w Fame MMA
Sylwester Wardęga zadebiutował w trakcie dzisiejszego pojedynku w mieszanych sztukach walki, choć o walce z jego udziałem mówiło się już niemal od momentu organizacji pierwszej gali Fame MMA.
Youtuber poza wielką popularnością w Polsce stał się również rozpoznawalny za granicą. W 2014 roku udało mu się nawet zdobyć nagrodę YouTube Rewind za 118 milionów wyświetleń filmu z psem-pająkiem.
Naprzeciwko Wardęgi w oktagonie stanął Kacper „Blonsky” Błoński, który debiut w Fame MMA ma już za sobą. Doszło do niego w trakcie poprzedniej gali, kiedy youtuber zmierzył się z Marcinem Dubielem, a ich rywalizacji towarzyszyły wielkie emocje, bowiem obaj delikatnie mówiąc, nie darzyli się sympatią, choć niegdyś byli dobrymi kolegami. „Blonsky” wygrał ten pojedynek przez jednogłośną decyzję sędziów.
Szybka porażka Wardęgi. "Blonsky" skorzystał na kontuzji rywala
Początek walki zawodnicy przewalczyli w stójce. Po kilkudziesięciu sekundach Sylwester Wardęga próbował obalić Kacpra Błońskiego, ale ta sztuka mu się nie powiodła. "Blonsky" za to poważnie obił lewe oko popularnego youtubera. Na niespełna minutę przed końcem pierwszego starcia Błoński zafundował Wardędze potężne kopnięcie, które nieco zamroczyło przeciwnika, który na dodatek zmagał się z coraz bardziej puchnącym okiem.
Kolejnej odsłony już nie zobaczyliśmy. Na 25 sekund przed końcem pierwszego starcia Kacper "Blonsky" Błoński za pomocą duszenia zakończył pojedynek z Sylwestrem Wardęgą, który w nie najlepszym stanie zakończył pojedynek.
Wardęga, który był faworytem, zawiódł. Być może w nawiązaniu równorzędnej walki przeszkodziła mu kontuzja oka, ponieważ youtuber nie miał szans nic widzieć na lewo oko. Trzeba jednak pochwalić świetną postawę Błońskiego, który od bardzo mądrze poukładał sobie pojedynek.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: