Fame MMA 9 - gala fame mma zorganizowana 6 marca 2021 roku w łódzkim Hotelu Hilton.
Paweł „Popek” Mikołajuw nie wystąpi na gali Fame MMA 9„Król Albanii” według mma.pl miał doznać złamania ręki z przemieszczeniemOrganizacja nie potwierdziła jeszcze oficjalnie tej informacjiPonoć trwają już poszukiwania przeciwnika, dla Patryka "Kizo" Wozińskiego, z którym miał walczyć „Popek”Fani Fame MMA zapewne z wielką niecierpliwością czekają na galę Fame MMA 9 i starcie Pawła „Popka” Mikołujewa z Patrykiem „Kizo” Wozińskim, jednak do walki wieczoru prawdopodobnie nie dojdzie, bowiem według medialnych doniesień, „Popek” jest poważnie kontuzjowany.Choć informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone przez władze organizacji, to należy się spodziewać, iż są one prawdziwe, co wyklucza udział rapera w walce wieczoru. Mają już trwać poszukiwania zastępczego rywala dla „Kizo”.
Kamila „Kamiszka” Wybrańczyk zadebiutowała dziś w formule Fame MMA 9Jej rywalką była Kamila "Zusje" Smogulecka, dla której było to już trzecie starcie w oktagonieWygrała Kamila Wybrańczyk, która zdecydowanie zdominowała przeciwniczkęundefinedDzisiejsza gala Fame MMA 9 dostarcza wielu emocji, a także jest dniem debiutu dla wielu zawodników. Do grona debiutantów należała również Kamila „Kamiszka” Wybrańczyk, która w oktagonie spotkała się ze swoją imienniczką – Kamilą „Zusje” Smogulecką.Od początku walka toczyła się na bardzo wysokim tempie, jednak inicjatywę od pierwszego gongu przejęła Kamila Wybrańczyk. Jej poczynania mogły imponować, ponieważ dla narzeczonej Artura Szpilki był to debiut.
Marcin Malczyński stoczył podczas gali Fame MMA 9 walkę z Jakubem „Kubańczykiem” FlasemWspółtwórca kanału „Bracia Malczyńscy” wystąpił jako obrońca tytułuZwycięzcą okazał się "Kubańczyk", który serią kopnięć pozbawił szans przeciwnikaDzisiejsza gala Fame MMA 9 w swoim programie miała tylko jedną walkę mistrzowską. Marcin Malczyński zmierzył się w niej z Jakubem „Kubańczykiem” Flasem. Malczyński podchodził do tego starcia jako obrońca tytułu, ale w tej parze niezwykle trudno było wskazać faworyta.Już od pierwszego gongu widać było, że pojedynek nie potrwa długo. Tak też się stało. Starcie zakończyło się po 56 sekundach i serii niemiłosiernych kopnięć ze strony "Kubańczyk". To naprawdę bolało od samego patrzenia.
Sylwester Wardęga był jednym z debiutantów podczas gali Fame MMA 9Przeciwnikiem popularnego youtubera był Kacper "Blonsky" BłońskiPojedynek wygrał po nokaucie "Blonsky"Sylwester Wardęga był jednym z debiutantów podczas organizowanej w Łodzi gali Fame MMA 9. Znany youtuber stanął naprzeciw Kacpra "Blonsky" Błońskiego, dla którego było to drugie starcie w Fame MMA. Mimo mniejszego doświadczenia to właśnie Wardęga uchodził za faworyta tego pojedynku.Pojedynek od pierwszego gonu wyglądał dosyć ciekawie. Widać było, że obaj zawodnicy poświęcili dużo czasu na przygotowania. Walka potoczyła się jednak po myśli Błońskiego, który nie dość, że wygrał, to przy okazji poważnie obił oko swojego przeciwnika.
W walce wieczoru Patryk "Kizo" Woziński spotykał się z Gabrielem "Arabem" Al-SulwimStarcie odbyło się w formule bokserskiejZwycięstwo na punkty wywalczył "Arab"Patryk "Kizo" Woziński według pierwotnych planów miał walczyć z Pawłem „Popkiem” Mikołajuwem. Jednak „Król Albanii” kilka dni temu doznał złamania ręki i nie było mowy o tym, aby pojawił się w oktagonie. Ich walka ma się odbyć, kiedy Mikołajuw wróci do zdrowia. Organizacja Fame MMA rozpoczęła zatem bezzwłoczne poszukiwania zastępcy „Popka”, którego udało się znaleźć niezwykle szybko. Ostatecznie konkurentem „Kizo” został Gabriel „Arab” Al-Sulwi.Walka wieczoru nie spełniła oczekiwań. Obaj wojownicy od początku nie garnęli się do ataku i taki stan rzeczy trwał niemal do ostatniego gongu. Poza nielicznymi kombinacjami, które można policzyć na placach jednej ręki, widzieliśmy niewiele ciosów, a jeszcze mniej takich, które trafiałyby do celu.
Fame MMA sukcesem zakończyła swoją dziewiątą galęFani w trakcie wydarzenie narzekali na czarne ekrany, jakie pojawiały się zamiast transmisji walkJeden z szefów federacji Krzysztof Rozpara wyjawił, że Fame MMA walczyło z atakami hakerówW walce z hakerami została zaangażowana poznańska policjaFame MMA w sobotę zorganizowała już swoją dziewiątą galę. Z każdym kolejnym wydarzeniem poziom sportowy tego freak fightowego wydarzenia rośnie, podobnie jak zainteresowanie kibiców.W czasach pandemii koronawirusem gale odbywają się bez udziału publiczności, a co za tym idzie, kibice mogą śledzić wydarzenie jedynie za pomocą transmisji PPV. Dostęp do wszystkich dziesięciu sobotnich walk kosztował 19,99 zł.