UEFA ukarała Węgry za zachowanie ich kibiców w trakcie Euro 2020
UEFA nie miała skrupułów, aby ukarać Węgry za zachowanie ich kibiców podczas Euro 2020. Fani "Madziarzy" w trakcie turnieju pokazali "dyskryminujące postawy", za co europejska federacja piłkarska postanowiła nałożyć karę trzech meczów reprezentacji Węgier bez udziału publiczności.
-
UEFA ukarała Węgrów za zachowanie ich kibiców w trakcie Euro 2020
-
Za incydenty odpowiada tzw. Brygada Karpacka
-
Trzy najbliższe mecze domowe "Madziarze" rozegrają przy pustych trybunach
Euro 2020 może nie jest wielkim świętem pod względem atmosfery, ale na pewno turniej jest bardzo atrakcyjny ze względu na poczynania piłkarzy. Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię to z tegorocznych mistrzostw Europy, na pewno szczególnie zapamiętamy węgierskich kibiców.
Ich postawa na trybunach podczas meczów reprezentacji Węgier była bardzo gorąca, ale niestety wykraczała poza ramy odpowiedniego zachowania się podczas widowisk sportowych. Dlatego ze względu na "dyskryminujące postawy", które propagowali członkowie tzw. Brygady Karpackiej, UEFA postanowiła zamknąć stadion w Budapeszcie nie na trzy najbliższe mecze kadry.
UEFA nałożyła karę na Węgry za zachowanie ich kibiców
Węgierscy kibice na każdym z grupowych meczów, czyli w trakcie spotkań z Portugalią, Francją i Niemcami nie potrafili dostosować się do poziomu, którzy reprezentowali ich piłkarze. Rzecz jasna nie wszyscy, bowiem nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka.
Chodzi przede wszystkim o członków "Brygady Karpackiej" zrzeszającej ultrasów węgierskich klubów. To właśnie przez nich "Madziarze" najbliższe trzy mecze pod egidą UEFA w Budapeszcie rozegrają przy pustych trybunach.
UEFA nałożyła na Węgrów karę trzech meczów bez publiczności (jeden w zawieszeniu na dwa lata) oraz 100 tysiącami euro grzywny. Kara dotyczy jednak spotkań oficjalnych pod egidą UEFA, dlatego spotkania eliminacji mistrzostw świata 2022, które organizuje FIFA, odbędą się przy udziale kibiców.
Brygada Karpacka odpowiada za liczne incydenty na stadionach
W opinii wielu członkowie "Brygady Karpackiej" są neonazistami. Zachowania jej członków wielokrotnie wykraczają poza ramy etyki. Już podczas Euro 2016 były z nimi problemy. Euro Wówczas jej przedstawiciele intonowali rasistowskie przyśpiewki, wszczynali rozróby ze stewardami, odpalali race i rzucali przedmioty na murawę.
W trakcie Euro 2020 obrażani byli Cristiano Ronaldo , który dowiedział się, że jest homoseksualistą i Karim Benzema ze względu na swoje algierskie korzeni, a Kylian Mbappe słyszał z sektora zajmowanego przez tych pseudokibiców małpie odgłosy.
Niestety, ale na Węgrzech zdania na temat organizacji są już podzielone, bowiem niektórzy uważają, że zachowaniu jej członków nie ma nic kontrowersyjnego, czy obraźliwego . Wynika to polityki obecnej władzy, której poglądy w wielu kwestiach są zbieżne z ideałami członków "Brygady Karpackiej".
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
