Wiadomo, co Glik miał powiedzieć do Maguire'a. "To jest kur*** żałosne"
Po remisie reprezentacji Polski z Anglią mówi się nie tylko o samym wyniku, ale także o gwizdach kibiców i boiskowych spięciach, których nie brakowało. Wiadomo już, co Harry Maguire miał usłyszeć od Kamila Glika. Z ust naszego stopera padły ponoć naprawdę mocne słowa i nie zabrakło przekleństwa. "To jest kur*** żałosne" - miał m.in. powiedzieć reprezentant Polski.
Kamil Glik i Harry Maguire ostro starli się w trakcie wczorajszego spotkania
Do zaczepek między nimi doszło nie tylko w przerwie, ale i w trakcie rozgrywki
Nasz obrońca miał zakwestionować wartość rywala i to w dosadnych słowach
Kamil Glik we wczorajszym meczu z reprezentacją Anglii "nie dał sobie w kaszę dmuchać". Bywały momenty, kiedy naszego obrońcę ponosiło, tak, jak np. w trakcie potyczki słownej z Kylem Walkerem, którego Polak pociągnął za bródkę.
O ile tam nie dopatrzono się wulgarnych odzywek z obu stron, o tyle inaczej było w sytuacjach z Jackiem Grealishem i Harrym Maguirem. Zwłaszcza starcie z tym drugim było ostre, dlatego sędzia obu zawodników ukarał żółtymi kartkami.
Kamil Glik nie patyczkował się w wymianie zdań z Harrym Maguirem
Kamil Glik i Harry Maguire mocno ścierali się na boisku. Kiedy obaj znajdowali się w jednym polu karnym, nie brakowało przepychanek. Apogeum miało miejsce po zakończeniu pierwszej połowy i to wówczas Polak miał skierować do Anglika następujące słowa.
- Ty jesteś wart 80 milionów?! Ale to jest k... żałosne - miał powiedzieć w języku angielskim obrońca reprezentacji Polski, co przekazał red. Tomasz Lis.
Anglicy skarżą się, że Kamil Glik powiedział angielskiemu stoperowi, Harry’emu Maguire, „ 80 milionów za ciebie? K…., Żałosne”. Z tej relacji wynika, że Kamil nie popełnił błędu w angielskim.😉
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) September 9, 2021
Dla doprecyzowania Maguire kosztował Manchester United dokładnie 87 milionów euro, co uczyniło go najdroższym obrońcą świata. Ostatecznie ten dialog po weryfikacji miał okazać się fejkiem, w przeciwieństwie do pozostałych. To nie był bowiem koniec ostrych potyczek słownych Glika. Niełatwe życie z naszym stoper miał tak także Jack Grealish, którego 33-latek potraktował krótkim, ale treściwym przekazem.
- F... off! - czyli tłumacząc na język polski "odpie**** się", co można było wyczytać z ruchu warg Polaka.
Kamil Glik po meczu był niewzruszony boiskowymi wydarzeniami
Nasz obrońca przekazał w pomeczowym wywiadzie, że nic wielkiego się nie stało, mając na myśli przepychanki z reprezentantami Anglii.
- Nic takiego się tam nie stało, ot zwykłe meczowe przepychanki - mówił o boiskowych wydarzenia Kamil Glik w rozmowie z Polsatem Sport.
Zdaniem stopera to był najlepszy mecz reprezentacji Polski w tych eliminacjach, może jeszcze nie najlepszy pod względem jakościowym, ale na pewno jeśli chodzi zaangażowanie, charakter i grę defensywną, to na pewno. Ponadto Glik uspokoił kibiców, mówiąc, że z jego nogą nie jest tak źle, jak początkowo przypuszczał i raczej nie będzie to poważny uraz.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: