Wielki skandal na French Open. Jana Sizikowa została zatrzymana przez policję
French Open trwa w najlepsze, a na kortach sukcesy odnoszą nasze tenisistki. To z pewnością ogromnie cieszy polskich kibiców, ale rosyjscy fani nie mają aż tyle powodów do radości. Otóż ich zawodniczka Jana Sizikowa została zatrzymana przez policję. Powód? Podejrzanie o ustawianie meczów podczas poprzedniej edycji turnieju w Paryżu.
-
Jana Sizikowa została zatrzymana przez francuską policję
-
Uczestniczka tegorocznego French Open miała ustawiać mecze poprzedniej edycji zawodów
-
Zatrzymanie określono jako "burzliwie", gdyż ochrona próbowała przeszkodzić policji
Na razie tegoroczna edycja French Open jest dla nas dosyć udana. W III rundzie singla kobiet zameldowały się Magda Linette oraz Iga Świątek . Dużo gorzej zaprezentowali się za to Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak, którzy bardzo szybko pożegnali się z turniejem.
I tak dużo gorzej od nich pobyt w Paryżu będzie wspominała Jana Sizikowa. Rosyjska tenisistka specjalizująca się w grze podwójnej, została zatrzymana przez miejscową policję, ze względu na podejrzenia ustawianie przez nią meczów. "Les Parisien" donosi, iż zatrzymanie było "bardzo burzliwe".
Szybkie zakończenie udziału w French Open
Jana Sizikowa nie jest czołową tenisistką świata, ale na pewno dosyć rozpoznawalną. Rosjanka przede wszystkim wyspecjalizowana jest w grze w deblu i udało jej się niegdyś wygrać jeden turniej rangi WTA.
W tym roku przygoda 26-latki na kortach w Paryżu okazała się bardzo krótka. 101. rakieta świata w rankingu deblistek, odpadła już w pierwszej rundzie zawodów, w którym ona i jej rodaczka Jekatierina Aleksandrowa przegrały w dwóch setach z Australijkami: Storm Sanders i Ajlą Tomljanović (1:6, 1:6).
To właśnie po tym spotkaniu doszło do zatrzymania Sizkowej, która jest podejrzana od ustawianie meczów w trakcie poprzedniej odsłony imprezy na kortach Ronalda Garrosa. Zawodniczka wracała z masażu, kiedy w hotelu pojawiła się policja.
Jana Sizikowa podejrzana o ustawianie meczów
Jak podaje "Les Parisien" zatrzymanie Jany Sizikowej miało być "dość burzliwe", bowiem ochrona hotelu próbowała przeszkodzić policjantom. Mimo to kobieta i tak została przesłuchana, a jej pokój w hotelu przeszukany.
Zatrzymanie zostało potwierdzone przez francuską federacja tenisa (FFT), a także przez Szamila Tarpiszczewa, czyli prezesa rosyjskiej federacji tenisowej.
Policja ma podejrzenia co do konkretnego meczu French Open 2020. Wówczas Sizikowa występowała w deblu z Amerykanką Madison Brengle. Obie tenisistki zmierzyły się z duetem dwóch Rumunek: Adrei Mitu i Patricii Marii Tig.
To właśnie wtedy miało dojść do serii podejrzanych zakładów wartych setki tysięcy euro, że Sizikowa w drugim secie zostanie przełamana. Tak też się stało. Rosjanka popełniła dwa podwójne błędy i straciła podanie. Wraz z Brengle ostatecznie przegrała mecz w dwóch setach (6:7, 4:6).
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: