Wyciekły umowy między klubami Superligi
Superliga upadła zaledwie 3 dni od jej ogłoszenia
Do mediów wyciekły zapisy umów między 12 klubami założycielskimi
Za opuszczenie Superligi grozi kara 130 milionów euro kary
Superliga, o której mówiło się już od dłuższego czasu, oficjalnie została zaprezentowana w ubiegłą niedzielę. Nowe rozgrywki miały zrewolucjonizować cały futbol, a co bardziej istotne zapewnić ogromny zastrzyk gotówki uczestnikom.
Każdy klub na starcie miał otrzymać między 100 a 350 milionów euro. Sama pula nagród miała wynieść ok. 4 miliardy euro. Przeciwko temu pomysłowi byli eksperci, inne kluby, a przede wszystkim kibice.
Superliga: wyciekły umowy między klubami
Już we wtorek z projektu zaczęły się wycofywać wszystkie zaproszone kluby z Anglii, w środę dołączyły do nich zespoły z Włoch oraz Atletico Madryt. Jedynymi klubami, które wciąż pozostają oficjalnie w Superlidze to Real Madryt i FC Barcelona.
Niemiecki "Der Spiegel" przedstawia powody takiego działania dwóch hiszpańskich gigantów. Dziennikarz tej redakcji dotarli do zapisów umowy między wszystkimi 12 klubami, które kilka dni temu powołały do życia Superligę. W dokumentach widnieją jeszcze Bayern Monachium, Borussia Dortmund i PSG, które ostatecznie nie dołączyły do projektu.
Okazuje się, że w dokumentach widnieje zapis o "dodatkowej rekompensacie za pierwsze dwa sezony Superligi". Zarówno Real, jak i Barcelona mieli otrzymać z tego tytułu nawet 60 milionów euro więcej niż pozostali.
Pierwszą połowę tej kwoty kluby miały otrzymać po zakończeniu pierwszego sezonu, a drugą po kolejnym. Na drugim poziomie zarobków widnieje Juventus Turyn, który miałby rocznie zarabiać między 225, a 350 milionów euro.
Wielkie pieniądze w Superlidze
Z dokumentów wynika, że najbardziej poszkodowana miały być cztery kluby. Za sam start najmniej, bo 100 milionów euro mieli otrzymać Inter Mediolan i Atletico. Do tego w dokumentach widnieje zapis o "dotacji na infrastrukturę". Nerazzurri, Los Colchoneros, razem z AC Milanem i Borussią Dortmund mieli otrzymać 3,8% całej kwoty, a pozostałe kluby 7,7%.
W dokumentach widnieje także kara za opuszczenie Superligi. Każdy klub, który zdecyduje się opuścić rozgrywki, będzie musiał zapłacić 130 milionów euro odszkodowania. Na razie nie wiadomo, czy 10 zespołów, które poinformowało o opuszczeniu projektu, będzie musiało wypłacić tę kwotę.
Zaraz po wycofaniu się większości klubów, z projektu zrezygnował także holding JP Morgan, który miał zapewnić finansowanie Superlidze. W oświadczeniu amerykański gigant przeprosił za próbę zaangażowania w kontrowersyjny projekt.
- Zdecydowanie źle oceniliśmy, jak ta umowa zostanie odebrana przez społeczność piłkarską i jak może wpłynąć na nią w przyszłości - przekazal rzecznik holdingu. - Wyciągniemy z tego wnioski - zpewnił na koniec.
Die meisten Spitzenvereine wollen das #SuperLeague-Projekt wieder verlassen. Einfach wird das aber nicht, wie exklusive Einblicke in den Vertrag zeigen. (S+)https://t.co/SmMdJTJalr
— DER SPIEGEL (@derspiegel) April 23, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: