Zbigniew Boniek był zachwycony jakością piłkarzy w finale Superpucharu Polski
We wczorajszym finale Superpucharu Polski Legia Warszawa podejmowała u siebie Raków Częstochowa. Ostatecznie to "Medaliki" wzniosły zwycięską paterę po wygranej w serii rzutów karnych. Zadowolony z poziomu tego spotkania był Zbigniew Boniek, który powiedział wprost, że "to był jeden z najlepszych meczów", mając na myśli właśnie finały tych rozgrywek.
Raków Częstochowa zdobył wczoraj Superpuchar Polski
Na spotkaniu rzecz jasna obecny był Zbigniew Boniek
Prezes PZPN był bardzo zadowolony z poziomu tego spotkania
Wczorajszy finał Superpucharu Polski dostarczył naprawdę wielu emocji. Wydawało się, że Raków Częstochowa ma już wygraną w kieszeni, ale piłkarze Legii Warszawa zdołali doprowadzić do wyrównania w doliczonym czasie gry. "Medaliki" okazały się jednak lepsze w serii rzutów karnych i to zawodnicy Marka Papszuna cieszyli się z wygranej.
Zadowolenia z poziomu tego starcia nie krył Zbigniew Boniek. Formalnie aktualny jeszcze prezes PZPN w rozmowie z telewizją Polsat Sport przyznał, że spodziewał się dobrego spotkania i się nie zawiódł. "Zibi" dodał, że bardzo dobrym pomysłem jest organizacja tego meczu na tydzień przed startem PKO BP Ekstraklasy.
Zbigniew Boniek zadowolony z finału Superpucharu Polski
Szef polskiej federacji, którego kadencja dobiega już końca, przyznał, że rywalizacja Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa była naprawdę dobrym widowiskiem.
- To był naprawdę jeden z najlepszych meczów pod względem jakościowym. Bardzo wyrównany, dobry, szybki mecz. Było dużo walki wręcz, agresji i pressingu - powiedział Zbigniew Boniek w wywiadzie dla Polsatu Sport.
- Raków przez większą część sprawiał wrażenie drużyny, która jest bliższa zwycięstwa, ale Legia się nie poddała i walczyła do końca, potem zasłużenie zremisowała w końcówce. Wiadomo, w rzutach karnych presję wytrzymali lepiej piłkarze z Częstochowy. Gratuluję im, bo zdobyli dublet, czyli Puchar i Superpuchar Polski. To dobrze o nich świadczy. (...) - Wiedziałem, że to będzie dobry mecz - skwitował "Zibi".
To był ostatni mecz dla Bońka w roli prezesa PZPN
Zbigniew Boniek podkreślił, że stały termin rozgrywania finału Superpucharu Polski na tydzień przed rozpoczęciem zmagań w PKO BP Ekstraklasie był bardzo dobrym pomysłem, który sprawdza się w rzeczywistości.
- Muszę powiedzieć, że dobrze się przyjęła ta tradycja, że tydzień przed rozgrywkami gramy Superpuchar - stwierdził prezes PZPN.
Boniek, mimo że pozostaje formalnie prezesem PZPN do 19 sierpnia, to w wywiadzie dla telewizji Polsat Sport przyznał, że jego prezesura tak naprawdę już się zakończyła.
- Prezesura już się skończyła, dzisiaj był ostatni mecz za mojej kadencji. Jutro rano o godz. 6:00 wyjeżdżam, jadę na trzytygodniowe wakacje z rodziną. Niech się pretendenci biją, walczą na programy, a nie tylko na inne kwestie. Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego i widzimy się na początku sierpnia - zakomunikował 65-latek.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: