Anglicy życzą śmierci Kamilowi Glikowi i jego żonie. Marta Glik pokazała wiadomości od "kibiców"
Kamil Glik po meczu z Anglią został posądzony o rasistowskie zachowanie. Sprawa trafiła nawet do FIFA, ale trudno uwierzyć, aby reprezentant Polski faktycznie zagalopował się aż tak daleko. Anglicy nie mieli łatwego "życia" z naszym defensorem tego dnia. To oraz słowne potyczki sprawiły, że "kibice" naszych rywali zaczęli 33-latkowi i jego żonie życzyć śmierci.
Żona Kamila Glika otrzymała od Anglików wiadomości z życzeniami śmierci dla siebie i swojego męża
Marta Glik niektóre z nich opublikowała w sieci
"Kibice" z Anglii życzyli również krzywdy małżonce piłkarza i całej rodzinie
Sprawa szarpaniny w trakcie meczu reprezentacji Polski z Anglią i oskarżeń Kamila Glika o rasistowskie zachowanie "grzeje" już nie tylko kibiców, ale niemal cały kraj. Nasi rywale zgłosili całą sprawę do FIFA, która przyjrzy się wydarzeniom, jakie rozegrały się na PGE Narodowym.
Nic, absolutnie nic nie usprawiedliwia jednak tego, co zrobili angielscy "kibice", którzy wysłali do Marty Glik skandaliczne wiadomości. Życzyli śmierci jej męża oraz krzywdy rodziny i wyzywali od najgorszych.
Żona Kamila Glika otrzymała skandaliczne wiadomości od Anglików
Marta Glik musi przeżywać prawdziwy koszmar. Żona Kamila Glika upubliczniła wiadomości, które otrzymała od Anglików. Ich treść jest porażająca i aż trudno uwierzyć, że są to przedstawiciele kraju, który tak walczy z dyskryminacją i apeluje o szacunek.
Wiadomości, które małżonka reprezentanta Polski opublikowała na swoim Instagramie, brzmią następująco:
- J*****a świnio, mam nadzieję, że twojemu chłopakowi stanie się coś naprawdę złego. Chcę patrzeć jak twoja rodzina umiera
- Zdychaj
- Obsz****y smrodzie, mam nadzieję, że twoja rodzina będzie cierpieć
- Twój chłopak jest martwym piłkarzem
- Mam nadzieję, że skoczysz ze spadochronem, który się nie otworzy.
Takie wiadomości po meczu z Anglią, dostaje żona Kamila Glika- Marta. Coś jeszcze o rasizmie i szacunku? #WCQ #POLENG #Glik #Polska #Qatar2022 #England pic.twitter.com/ej25M5698Y
— Jonatan (@Niepogodny) September 10, 2021
Kamil Glik i jego żona, to niejedyne ofiary takich ataków ze strony angielskich "kibiców"
Reprezentant Polski uważa, że nie użył żadnych rasistowskich słów. W jego obronie stanęli już również Cezary Kulesza (więcej tutaj) i Mateusz Borek (więcej tutaj). Naprawdę trudno uwierzyć, żeby piłkarz, który przez wiele lat dzielił i dzieli szatnię z czarnoskórymi zawodnikami, posunął się do czegoś takiego.
Być może złość angielskich "kibiców" spowodowana jest nie potencjalnym rasizmem, a bardziej ostrą wymianą zdań z Harrym Maguirem i Jackiem Grealishem. Polak w trakcie tego spotkania grał również na granicy przepisów, co również mogło Anglikom się nie spodobać.
Podkreślmy, że to nie pierwsze takie zachowanie z ich strony. Ofiarami wyspiarzy padli również... ich piłkarze. Mowa o Markusie Rashfordzie i Bukayo Sace, czyli zawodnikach, którzy nie wykorzystali rzutów karnych w finale Euro 2020 z Włochami. Nieco ponad miesiąc temu zaatakowana została także Anna Kurek, czyli żona Bartosza Kurka. Doszło do tego po meczu z Iranem, o czym szerzej pisaliśmy dla Was tutaj. Małżonka naszego siatkarza również otrzymała równie skandaliczne wiadomości, co Marta Glik.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: