"Brygada Karpacka" przyjeżdża na mecz Polaków z Węgrami. PZPN i policja przyglądają się sprawie
Reprezentacja Polski w poniedziałek zmierzy się z Węgrami na Stadionie Narodowym w ostatnim meczu eliminacji mistrzostw świata. Spotkanie odbędzie się bez udziału kibiców gości, ale tzw. Brygada Karpacka sympatyzująca ze środowiskami neofaszystowskimi zapowiedziała, że i tak pojawi się tego dnia w Warszawie. Policja i PZPN przyglądają się całej sprawie.
Reprezentacja Polski piątkowym zwycięstwem 4:1 nad Andorą zapewniła sobie drugie miejsce w grupie i grę w wiosennych barażach eliminacji mistrzostw świata. Biało-Czerwoni do końca zmagań w fazie grupowej mają do rozegrania tylko jedno spotkanie. W poniedziałek zagrają na Stadionie Narodowym z reprezentacją Węgier.
Reprezentacja Polski. Kibole z Węgier jadą do Warszawy
To spotkanie odbędzie się bez udziału kibiców gości. To kara, jaką FIFA nałożyła na węgierską federację za zamieszki, jakie węgierscy kibice wywołali w październikowym meczu z Anglikami na Wembley. Do tego mieli prezentować rasistowskie zachowania.
Kara nałożona przez FIFA spowodowała, że Polski Związek Piłki Nożnej nie musiał utworzyć sektora dla kibiców drużyny przyjezdnych, co oznacza, że więcej biletów trafiło w ręce kibiców Biało-Czerwonych. To nie oznacza, że fani Węgier nie pojawią się w poniedziałek w Warszawie.
Ultranacjonalistyczna grupa kibolska, tzw. Brygada Karpacka zapowiedziała, że mimo zakazu FIFA przyjadą na spotkanie z Biało-Czerwonymi. Grupa zapowiedziała swoje przybycie w poście na Facebooku.
"Brygada Karpacka" zapowiada przyjazd do Warszawy
- Jak zostało potwierdzone w ostatnich dniach, sektor gości nie będzie oficjalnie otwarty na naszym meczu w Polsce, ale jak już wspominaliśmy, nasza grupa i tak wybierze się do Warszawy. Niedługo ogłosimy miejsce i termin zbiórki, obserwujcie naszą stronę. Zamierzamy kultywować tysiącletnią tradycję naszej przyjaźni, bez względu na przeciwności. Na zawsze Węgry! - czytamy w poście.
"Brygada Karpacka" uważana jest za jedną z najniebezpieczniejszych grup kibolskich w Europie. Do tego sympatyzuje z ruchami neofaszystowskimi, a ofiarami grupy byli między m.in. Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema, którzy grali przeciwko Węgrom na Euro 2020.
Całej sprawie przygląda się Polski Związek Piłki Nożnej. - Bilety na mecz mają charakter imienny, a ich odsprzedaż stanowi wykroczenie. Dlatego kibice gości nie dostaną się na ten mecz legalnie - przekazał Piotr Szefer, dyrektor biura prezesa PZPN w rozmowie z portalem Sport.pl.
Jednocześnie pokreślił, że Związek w tej sprawie ściśle współpracuje z policją. - PZPN bardzo ściśle współpracuje z policją, dzięki czemu na bieżąco pozyskujemy informacje operacyjne dotyczące planów ewentualnych prowokatorów. Pozwala to ugasić większość takich incydentów w zarodku. Pozostajemy jednak czujni, aby reagować na każdą zaistniałą sytuację - dodał Szfer.
Spotkanie Polska - Węgry odbędzie się w poniedziałek 15 listopada o godzinie 20:45.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
