Ciąg dalszy afery z Kamilem Glikiem. PZPN odpowiada na oskarżenia Anglików
Polska zremisowała z Anglią 1:1 we wrześniowym meczu eliminacji mistrzostw świata. Po spotkaniu więcej niż o wyniku mówiło się o awanturze, do której doszło w przerwie meczu. Anglicy oskarżyli Kamila Glika o rasistowskie zachowanie, a sprawą zajęła się FIFA. “Onet” podał nowe informacje na temat zamieszania wokół polskiego piłkarza.
-
Polska i Anglia zremisowały 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata, który odbył się 8 września w Warszawie
-
W trakcie meczu Anglicy oskarżyli Kamila Glika o rasistowskie zachowanie i złożyli skargę do UEFA
-
Piłkarz i PZPN utrzymywali, że nie doszło do żadnych niesportowych zdarzeń, o których mówią Anglicy
-
Teraz PZPN zamierza udowodnić niewinność Glika. Federacja dysponuje nagraniami z kamer
Polska strona nie zamierza pozostać obojętna na oskarżenia Anglików pod adresem Kamila Glika. Po meczu eliminacji mundialu 2022 Anglicy zarzucili obrońcy, że wykonał rasistowski gest w kierunku Kyle’a Walkera. PZPN ma nowe dowody w sprawie.
Polska-Anglia. Ciąg dalszy afery z Kamilem Glikiem
Polska i Anglia podzieliły się punktami w meczu eliminacyjnym mistrzostw świata 2022. Bramkę dla “Synów Albionu” zdobył Harry Kane. W doliczonym czasie gry remis dla naszej reprezentacji uratował Damian Szymański (więcej TUTAJ ).
Choć od meczu minęły już blisko dwa tygodnie, wciąż wzbudza on wielkie emocje. Wszystko za sprawą oskarżeń Anglików pod adresem Kamila Glika. Zarzucili oni polskiemu obrońcy, że wykonywał rasistowski gest w kierunku Kyle’a Walkera (więcej TUTAJ ).
Do zdarzenia miało dojść w przerwie meczu. Na murawie doszło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn. Glik opowiadał później, że chciał jedynie podać rękę Anglikowi, z którym starł się chwilę wcześniej podczas walki przy stałym fragmencie gry.
Walker odmówił podania Polakowi ręki, a zamiast tego wymienił z naszym reprezentantem kilka mocnych słów. Anglicy utrzymywali, że wówczas Kamil Glik pokazał w kierunku Walkera powszechnie uważany za rasistowski “gest małpy”. Sprawę zgłosili sędziemu, a następnie zajęła się nią FIFA.
PZPN ma dowody na niewinność Glika
Portal “Onet” w poniedziałek opublikował nowe informacje w tej sprawie. PZPN nadal utrzymuje, że nasz reprezentant jest niewinny. Co więcej, ma na to już zdecydowane dowody w postaci nagrań z kamer.
- Zarzuty są bezpodstawne. Mamy nagranie z naszych kamer, dokładnie będących za bramką. Tam widać wszystko czarno na białym. Nie miały miejsca żadne gesty, o których mówili Anglicy - powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w rozmowie z portalem "Onet".
- W raporcie sędziego jest napisane wprost, że arbitrzy nie widzieli żadnych zachowań rasistowskich. Zresztą każdy może obejrzeć powtórkę meczu, gdzie widać reakcję Kamila, który wykonał charakterystyczny gest, sugerujący, że zawodnik za dużo mówi - dodał.
Źródło: Onet.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Dramat reprezentanta Polski. Usłyszał najgorszą diagnozę, to dla niego koniec sezonu
-
Zapłakany Vital Heynen pożegnał się z Polską kadrą. Ogromne wzruszenie Belga, "czas na kogoś innego"